Córka Odysa (stylizacja)

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Córka Odysa (stylizacja)

#1 Post autor: Gloinnen » 03 lut 2013, 14:37

Łódź gna przez morze. Znikąd i donikąd
trwa rejs widmowy. Dziewczyna przy sterze,
półnaga, cicha. Wśród blizn drzemią cienie.
Raz świt, raz wieczór krwią wsiąka w horyzont.

Wiatr skręcił bicze z burzowych obłoków,
gniewnie uderza. Ręce mdleją z wolna,
zimny pot srebrzy zmęczone ramiona.
Cel nie istnieje, tylko wieczna podróż.

Jeden drogowskaz - napomnienie nocy.
Ster rani dłonie, otchłań rzyga pianą,
a słona ciemność w oczy znowu pali.

Jedna nadzieja - deszcz, co usta zrosi,
zanim osłabnie utrudzone ciało,
bo trzeba naprzód. Póki łódź na fali.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Córka Odysa (stylizacja)

#2 Post autor: Sokratex » 03 lut 2013, 14:55

Gloinnen pisze: Łódź gna przez morze. Znikąd i donikąd
trwa rejs widmowy. Dziewczyna przy sterze,
półnaga, cicha. Wśród blizn drzemią cienie.
Raz świt, raz wieczór krwią wsiąka w horyzont.
Ładny, nastrojowy obraz. Zastanawiam się jedynie nad zmianą tempa?
Jak cięcia wiatru, powiedzmy tak:


Łódź gna przez morze. Znikąd donikąd
ten rejs widmowy. Ona przy sterze,
półnaga, cicha. Wśród blizn śpią cienie.
Raz świt, raz wieczór krwawi horyzont.



Z tym, że każdy czyta po prostu po swojemu, stąd moje (prze)widzenie...

Pozdrawiam rozmarzoną :rosa:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Córka Odysa (stylizacja)

#3 Post autor: Gloinnen » 03 lut 2013, 15:10

Wersja dla Sokratexa (ze zmianą tempa):

***
Łódź gna przez morze. Znikąd donikąd
trwa rejs widmowy. Ona przy sterze,
półnaga, cicha. W bliznach śpią cienie.
Raz świt, raz wieczór krwawi horyzont.

Wiatr skręcił bicze z wściekłych obłoków,
mocno uderza. Dłoń mdleje z wolna,
zimny pot srebrzy ciężkie ramiona.
Cel jest złudzeniem; wieczność to podróż.

Jeden drogowskaz - nagana nocy.
Ster rani ręce, toń rzyga pianą,
a słona ciemność znów w oczy pali.

Jedna nadzieja - deszcz. Usta zrosi,
zanim osłabnie strudzone ciało,
bo trzeba naprzód, gdy łódź na fali.



:vino:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Córka Odysa (stylizacja)

#4 Post autor: Leon Gutner » 03 lut 2013, 17:35

Aaaa to Sox ma swoje wersje w twoich stylizacjach ? :myśli: :)
Nie to żebym narzekał ale może w wersji dla innych dopieści się twórczy ideał ?
Obie wersje :ok:

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Córka Odysa (stylizacja)

#5 Post autor: Sokratex » 03 lut 2013, 17:40

Gloinnen pisze:Wersja dla Sokratexa (ze zmianą tempa):

***
Łódź gna przez morze. Znikąd donikąd
trwa rejs widmowy. Ona przy sterze,
półnaga, cicha. W bliznach śpią cienie.
Raz świt, raz wieczór krwawi horyzont.

Wiatr skręcił bicze z wściekłych obłoków,
mocno uderza. Dłoń mdleje z wolna,
zimny pot srebrzy ciężkie ramiona.
Cel jest złudzeniem; wieczność to podróż.

Jeden drogowskaz - nagana nocy.
Ster rani ręce, toń rzyga pianą,
a słona ciemność znów w oczy pali.

Jedna nadzieja - deszcz. Usta zrosi,
zanim osłabnie strudzone ciało,
bo trzeba naprzód, gdy łódź na fali.



:vino:
Rewelacyjnie! :) Czuć te wichry: namiętności i morski wiatr.


:rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Córka Odysa (stylizacja)

#6 Post autor: Ewa Włodek » 03 lut 2013, 23:30

a i owszem, Glo! Tak mogła się zachować córka Odysa, choć - chyba ta z Medeą?
Bo kultura "Odysowska" raczej widziała rolę córki - tak, jak córki Agamemnona - na ołtarzu ofiarnym, ociekającym krwią...
Ale bardzo mi sie spodobał pomysł, bardzo! Łamie co niektóre kanony, a temu - zawsze przyklasnę...
:bravo:
:rosa: :rosa:
moc serdeczności...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”