Jewgienij Purnonsensowicz w liryce...
Jakoś to tak niejewginiejowo.
Ale, skoro już, Jewgienij zaczął w ten sposób, podpowiedz mu, że fraza
misza pisze:Wiatr poleciał za drzewa, zostawił nas samych,
żeby w dziuplach wierzbowych wirować i znikać.
Trochę gmatwa sens.
No bo rodzi się pytanie, czy to wiatr poleciał za drzewa, żeby coś tam w tych dziuplach, czy jednak zostawił Jewgienija z Muzą samych, żeby sobie mogli w dziuplach wierzbowych coś tam robić, na przykład wirować i znikać?
Wiesz co?
Wole Jewgienija na wesoło jednak...
