Ballada z lichem

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Ballada z lichem

#1 Post autor: Gloinnen » 04 kwie 2013, 10:16

Kawa wystygła. Dzień felerny
porósł srebrzystą pleśnią niebo.
Wszystko na opak. Brakło werwy.
Pora na reset, lecz nic z tego.

Nadto od wczoraj po sypialni
uparte licho wciąż grasuje.
W berka zabawia się z molami,
tańczy na półkach, wznieca kurze.

Przeszłość wciąż szczerzy zęby z kąta,
pod dywan wracać, jędza, nie chce.
Za oknem - zima trawnik kąsa
ostatnim mrozem, w śnieżnym piekle.

Na stronie znowu błąd za błędem,
chochlik namieszał mi w biografii,
bilans ujemny zawsze będzie
i nie napisze nikt erraty.

W sielankę nie da się na powrót
posklejać rozsypanych szkiełek.
Jedyna szansa - bez rozgłosu
zdjąć kostium. Zmienić czasoprzestrzeń.

Może więc dzisiaj po angielsku
wymknę się cichcem z tu i teraz;
zostawię resztkę spleenu w wierszu,
a ślady odwilż pozaciera.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: Ballada z lichem

#2 Post autor: Malwina » 04 kwie 2013, 10:35

Ja mam podobnie, nie do wiary,
siły mnie opuściły całkiem,
myślę, że to są jakieś czary,
że też to życie bywa miałkie.

Może jest sposób by to zmienić,
potrzebny będzie powiew wiatru,
cóż kiedy nawet on się leni,
jedynie wiosna pewny atut.

Pozdrawiam, czekamy zatem dalej :rosa:
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

nienażarty
Posty: 302
Rejestracja: 24 mar 2013, 20:18

Re: Ballada z lichem

#3 Post autor: nienażarty » 04 kwie 2013, 12:21

przepraszam ale pozwoliłem sobie pogmerać w wierszu (do przemyślenia i ewentualnie wykorzystania)

kawa wystygła dzień felerny
srebrzyście pleśń porosła niebo.
Wszystko na opak. Brakło werwy,
na reset czas, ale nic z tego.

Nadto od wczoraj po sypialni
grasuje coś po szafach stuka
W berka zabawia się z molami,
i wznieca kurz tańcząc po półkach

a przeszłość szczerzy zęby z kąta,
i nie da się pod dywan zamieść
Za oknem zima trawnik kąsa
i skleja mróz lodowy kamień

Na stronie znowu błąd za błędem,
a chochlik tkwi wciąż w mej biografii,
bilans ujemny zawsze będzie
nie wstawi nikt w ten tekst erraty.

sielanki nie da się na powrót
posklejać w mig ze wspomnień westchnień.
Jedyna szansa - bez rozgłosu
przejść w inny byt i czasoprzestrzeń.

Więc może dzisiaj po angielsku
zamykam drzwi najciszej teraz
zostawię resztkę spleenu w wierszu,
a odwilż ślady pozaciera.

pozdrawiam

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Ballada z lichem

#4 Post autor: Leon Gutner » 04 kwie 2013, 15:56

Ach przydałby się faktycznie taki reset .
I te ślady co zaciera je odwilż .

Z absolutną przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ballada z lichem

#5 Post autor: skaranie boskie » 06 kwie 2013, 22:00

Gloinnen pisze:Może więc dzisiaj po angielsku
wymknę się cichcem z tu i teraz;
zostawię resztkę spleenu w wierszu,
a ślady odwilż pozaciera.
Sprytnie.
Po angielsku...
Bardzo fajnie napisałaś o tym lichu.
Przypomniało mi się, że i ja kiedyś próbowałem się z lichem wziąć za bary. Naturalnie z dużo gorszym skutkiem...
:rosa: :rosa: :rosa:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”