kiedyś miałam swoją drogę
wydeptaną znaczeniami
rozpostartą tuż pod progiem
akacjami
i chadzałam nią na skróty
po tym piasku nieobutym
żyjąc tylko dla tych chwil
nieokiełznanych
kiedyś miałam swoją rzekę
i płynęłam z nią pod prądy
zaglądała pod powieki
rzeźbiąc lądy
w letnim słońcu migotała
ja w tych blaskach się kąpałam
kołysana zapachami
kwiatów polnych
kiedyś miałam własne kąty
tylko moje zamki z piasku
złotą pamięć tamtych świątyń
w drżącym brzasku
i kapliczki z modlitwami
i piosenki wieczorami
i śmiech szczery przy niedzielnym
słodkim ciastku
kiedyś miałam lecz już nie mam
nie zostało nic z tej schedy
nie kłaniają mi się drzewa
milczą żleby
choć gdy wpadam nieproszona
to wciąż czuję na ramionach
tamte wiosny i kolędy
tak jak wtedy...
RC June 2013
Kiedyś
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Re: Kiedyś
Trochę starszym pokoleniom wydaje się, że młodość to najpiękniejszy okres życia w którym wszystko było takie piękne, proste.
Tylko pozazdrościć, bo teraz nawet w młodości człowiek czuje się obcy i nie na swoim miejscu.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Tylko pozazdrościć, bo teraz nawet w młodości człowiek czuje się obcy i nie na swoim miejscu.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiedyś
Ależ klimacik .
Nostalgia liryka sentymentalizm z lekką dozą smuteczku .
Leo wszystkie te nastoje hołubi więc wiersz przypadł mu do gustu szczególnie .
Świetne - po prostu .
Z uszanowaniem L.G.
Nostalgia liryka sentymentalizm z lekką dozą smuteczku .
Leo wszystkie te nastoje hołubi więc wiersz przypadł mu do gustu szczególnie .
Świetne - po prostu .
Z uszanowaniem L.G.