Na brzegu

[coobus]

Na śliskich płótnach okien czerwone akwarele,
kieliszek z kroplą życia w spokojnych wreszcie dłoniach,
na ścianach tańczą cienie, bezdźwięcznie jak w kościele,
przysnęli wszyscy święci w niebieskim panteonie.

Spłukują się fiolety z księżyca twarzy bladej.
To on mnie tu prowadził czerwonym szlakiem wina.
Tak bardzo umiał pomóc, tak wiele poukładał,
tak ważne prawdy kreślił smużkami nikotyny.

Znów jeżdżę do Krakowa poezji się nawdychać,
po czwartku znowu piątek, po lutym wrócił marzec,
przedzieram fotografie, przejeżdżam niczym spychacz
po zapleśniałych myślach, by z tobą się zestarzeć.

Zdmuchnęło z ulic grajków. Nie rzucę im monety.
Jesienny wieczór błyszczy jak Styks w powadze znaczeń.
Wciąż jestem wypłacalny za swoje małe grzechy,
gdy spotkam przewoźnika, obolem mu zapłacę.

[ayalen]

wiesz czym sa grzechy? Naszym poczuciem winy wobec tych, ktorym jestesmy cos winni, chocby nawet dluznicy dawno zapomnieli o tym, albo wybaczyli. Najtrudniej jest wybaczyc sobie. Choc zawsze jestesmy wyplacalni wobec innych, niekoniecznie tych samych. Twoje wiersze sa muzyka, ciepla, lagodna muzyka. Taka jakimi bywaja rzeki dziecinstwa. :-)

[anastazja]

przejeżdżam niczym spychacz
po zapleśniałych myślach, by z tobą się zestarzeć.

piękne

Twoje wiersze sa muzyka, ciepla, lagodna muzyka. Taka jakimi bywaja rzeki dziecinstwa. :-)

Komentarz, dobrej poetki - to prawda coob.

Pozdrawiam

[Gajka]

Coobi piękna fraza :

... przejeżdżam niczym spychacz
po zapleśniałych myślach, by z tobą się zestarzeć....

[coobus]

Wiersz konkursowy. W tym akurat nie wstawiałem żebraka, i dobrze. Mały akcent obola dla przewoźnika miał go zastąpić.

Najtrudniej jest wybaczyc sobie.

Dobrze to podsumowałaś, Aniu. I dziękuję za muzykę w Twoich słowach

Anastazja, Gajka - fajnie posiedzieć z wami razem na brzegu, nawet jeśli wydaje się być brzegiem Styksu.

[ayalen]

W Twoich slowach...ta muzyka. W moich uszach.
Glupiomadrze sie wymadrze - czasami wystarczy zrozumiec ze zawsze oceniamy przeszlosc, siebie minionych, tych ktorych juz nie ma, my - dzisiaj starsi, madrzejsi, bogatsi doswiadczeniem. Tamci, ktorzy zbladzili, nie mieli naszej wiedzy, madrosci. Perspektywy z ktorej patrzymy na siebie przeszlych. Wiec wystarczy zrozumiec.
Ale to i tak psu na bude, bo sa rzeczy ktorych zrozumiec sie nie da, i zadne tlumaczenia nic nie daja. I trzeba z tym zyc, splacajac dlug kazda chwila.

[Leon Gutner]

Całość . Piękna . Taka jaką tylko ty umiesz zaserwować Coob .

Leo w podziwie po raz kolejny .

Z uszanowaniem L.G.

[coobus]

Dzięki, Leo. Serwuję więc dalej, skoro smakuje.

[Nicol]

to fakt że muzyka mieszka w Twoich strofkach... pewnie dlatego tak trudno je opuscic..