przemijanie

[Leon Gutner]

bez pustych błyskotek i nadmiernych zdobień

Ot i cała twoja poetyka Abi .
Robi swoje .

Ukłonik L.G.

[Arti]

cześć Abi

nie będę oryginalny, mi też ta "słodycz nocy" przeszkadza
tym bardziej, że reszta ujmuje

Pozdr.

[Mirek]

fajnie się czytało
dzięki
fajnie żeś tu trafiła

[P.A.R.]

a wydziergam sweter motając westchnienie
zrobimy przymiarkę przy najbliższym chłodzie
dla jednych to zbytek innym miód poleje
bez pustych błyskotek i nadmiernych zdobień

do pustych błyskotek przez chwilę w żałobie ...
chociaż są w żałobie

[Abi]

do słodyczy nocy i pozwól skosztować" - to żeby nie było "czy/cy", można dać "do nocnej słodyczy/słodyczy nocą" czy tp.
Mam jeszcze pytanie:
Czy to rozpoczęcie ostatniej zwrotki od "a" (a wydziergam sweter) jest konieczne? Mnie ten łącznik trochę zaburzył odbiór płynącego dotąd spokojnie wiersza.

łał...
poraziłaś Miladora,
ale nie do końca

może innym razem ;-)

zióbki A.

[Abi]

Fajny wiersz. Zastanawiają mnie te fiolety dziewicze.
Nowicjat jakiś, czy co?

sięgnij do winnic,
gdzie latorośl leżakując... dochodzi... ;-)

:-) A.

[Abi]

oj tam słodycz nocy...
niech sobie będzie, czasem taki pozorny banał, wplata się w treść i ma swoje krzesło w rzędzie.

dla mnie cała eM z jej metaforyka, rymami i kunsztem

ano, Ewo
w pierwszym rzędzie , drugim... idealnie...
gdy innym rzędów brak... ;-)

zióbki
:-) A.

[Abi]

Ponoć technicznie ok, ja jednak mam wrażenie, że w wersie o fioletach nieco się rytm posypał.

nie ma sprawy Rob,
wyrównaj...
nawet gdybym straciła głowę... dawaj...

A.

[Abi]

o rany...

też mnie przytkałaś... Gabi
tylko nie wiem czy...
, czy

jakby nie było

uniżenie...
za bytność... :-)

A.

[Abi]

bez pustych błyskotek i nadmiernych zdobień

Ot i cała twoja poetyka Abi .

taka:
bez pustych błyskotek i nadmiernych zdobień
fakt...
moja... ;-)

A.