Desdemona mówi pas! (za Leszkiem Czerwoszem)

[Gloinnen]

Leo, mało poetycka byłaby "kurwa", a zdzira pasuje w sam raz.

Ewo, przedni wiersz.

[Ewa Włodek]

mało poetycka byłaby "kurwa", a zdzira pasuje w sam raz.

ooo, to, to!
A że Ci się spodobała moja Desdemona, to mnie wielce cieszy, Glo...

i uśmiechy, uśmiechy...
Ewa

[lczerwosz]

Wiesz Ewo, zazdrość mnie wzięła, jak Twój okazał się tak czytany, polubiony przez wszystkich. Ale zazdrość jest trochę złagodzona, że mam maleńki wkład, jak wskazujesz i w tytule nawet na moje. A już całkiem się rozchmurzam po pięknej recenzji Eki.
No z tą zazdrością, to przesadzam oczywiście. To nie aż taka zazdrość jak jej jego.

A co ciekawe, początkowo swój zacząłem pisać z punktu widzenia jej, nie jego. Potem odwróciłem, aby brzmiało bardziej naturalnie, przekonująco. W końcu własne doświadczenia są najsilniej odczuwalne. To może i Ty też czasami.

[Ewa Włodek]

Wiesz Ewo, zazdrość mnie wzięła,

ooo, choroba, Leszku! Uważaj z tą zazdrością, bo ja, jak na Desdemonę mojego pomysłu przystało, gotowam na zazdrość zareagować niekonwencjonalnie

A już całkiem się rozchmurzam po pięknej recenzji Eki.

a recenzja Eki - kapitalna, dziękuję jej za tę recenzję, a Tobie - za inspirację! Gdyby nie Twój wiersz, Eka nie miałaby o czym tak profesjonalnie pisać! No i rzecz jasna - głosującym się należy dyg z uśmiechem, a nawet pełno dygnięć z uśmiechami...

i serdeczność do wszystkich...
Ewa