Miejsce przy stole

[anastazja]

Nie musisz nic tłumaczyć, nie musisz się żalić,
chwyć tę szansę. Przez chwilę poczuj się jak człowiek.

- niesamowicie wzruszasz. Mam łzę w oku. Cooby

[coobus]

Liliana, Bartosia, Ana - miło było Was tu spotkać.

Ten temat ostatnio kilkakrotnie wracał w rozmowach w postaci pytania: a co byś zrobił, gdyby tak w wigilijny wieczór ktoś brudny, głodny i obdarty zapukał do drzwi. Każdy musi odpowiedzieć sobie sam na to pytanie. Może być łatwe, może być bardzo trudne. Nie rozstrzygam...

[skaranie boskie]

Wiersz jest absolutnie coobusowy.
Nic dodać, nic ująć.
Ale można się napić na okoliczność dobrej, choć okolicznościowej, poezji.

[Lucile]

to i ja się dosiadam
oraz razem ze Skaraniem, oczywiście - pod warunkiem - że Zwierzchność łaskawie przyzwoli -
wypiję za talent, jak również przyjemność obcowania z Cooobusowymi wierszami

miłej niedzieli
Lu cile

[coobus]

Skaranie, Lucile - z podziękowaniem za wspólne z Wami miejsce przy stole