W cieniu bluszczowej baszty
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bluszczowa baszta
Przecież Doroszewski potwierdza.
A wiersz nie jest o mewach, jak się tobie wydaje.
A wiersz nie jest o mewach, jak się tobie wydaje.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bluszczowa baszta
Mam prośbę.
Nie wchodź pod mój wiersz, jeżeli nie masz zamiaru się o nim wypowiadać.
Na razie proszę, bowiem mogę cię po prostu zablokować.
Nie wchodź pod mój wiersz, jeżeli nie masz zamiaru się o nim wypowiadać.
Na razie proszę, bowiem mogę cię po prostu zablokować.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Bluszczowa baszta
Dzięki za link.alchemik pisze:Dziękuję, Ewa.
To wiersz o Lęborku nad rzeką Łebą, dosyć uroczym, zabytkowym mieście, w którym mieszkam od dwóch miesięcy. Nie jestem przyzwyczajony do małych miasteczek, nazwę więc go średnim. Na bluszczowej baszcie nie ma ani jednego listka bluszczu. Ponoć wymarzł pod koniec dziewiętnastego wieku. Ale od czternastego, kiedy została wzniesiona przez Krzyżaków, była nim gęsto porośnięta. Nazwa pozostała, tak jak i duch pierwszego krzyżackiego wójta Lęborka Dietricha von Loupheim.
Mam trochę dalej do morza niż zwykle, bo trzydzieści kilometrów do miasta , portu rybackiego i kąpieliska, Łeby.
Ale Łeba jest wspaniale specyficzna.
Z kolei do pracy będę jeździł jeszcze dalej na zachód, nad morze, do Ustki.
Postanowiłem napisać ten sonet w ramach poznawanie tego regionu.
Cieszę się, że się podoba.
Jurek
baszta bluszczowa
Byłam w Lęborku, ładne miasteczko, a Łeby i Ustki... zazdroszczę.
Pozdrawiam.

Re: Bluszczowa baszta
Cały nasz kraj jest piękny
a co roku tyle ludzi wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu tego
co można znależć i u nas

a co roku tyle ludzi wyjeżdża za granicę w poszukiwaniu tego
co można znależć i u nas

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Bluszczowa baszta
Hejka,
brawo - jest klimacik, jest dreszczyk. Genius Loci westchnął zza kotary wieków
To lubię! - by westchnął nasz największy poeta 
Gdyby było 2 a nie 3 zwrotki czterowersowe, mielibyśmy zgrabny, kunsztowny sonecik - ale wszystkiego byś wtedy nie wyraził - zatem tak jest lepiej, jak jest.
p.s
Masz pytanie kursywą --- i tutaj , mój Dietrichu idziesz prawidłowo.
Piszesz " Leby." kursywą, po mojemu - nein!, bez kursywy. I nie mów mi , że zawsze, i że np. Chopin piszesz sobie kursywą - nazwa rzeki tu powinna być prosto
h8
brawo - jest klimacik, jest dreszczyk. Genius Loci westchnął zza kotary wieków


Gdyby było 2 a nie 3 zwrotki czterowersowe, mielibyśmy zgrabny, kunsztowny sonecik - ale wszystkiego byś wtedy nie wyraził - zatem tak jest lepiej, jak jest.
p.s
Masz pytanie kursywą --- i tutaj , mój Dietrichu idziesz prawidłowo.
Piszesz " Leby." kursywą, po mojemu - nein!, bez kursywy. I nie mów mi , że zawsze, i że np. Chopin piszesz sobie kursywą - nazwa rzeki tu powinna być prosto


h8
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bluszczowa baszta
Tak, Henryku, to jest sonetoid. Początkowo, faktycznie, chciałem napisać sonet, ale miałem za dużo do powiedzenia. Co Leby kursywą. Rzeka nazywa się Łeba, a ja to zniemczyłem. W związku z tym kursywa.
JES
JES
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Bluszczowa baszta
Alchemiku,
taki z ciebie znawca literatury a nie odróżniasz sonetu od sonetoidu ?
Forma sonetoidu pochodzi od sonetu -i posiada tak samo układ wersów 4+4+3+3
Natomiast RÓŻNI SIĘ tym od sonetu ,że nie musi być rymowany
może być w całości wierszem białym.
i wolnym
Henryk VIII ma rację -byłby z tego zgrabny sonecik gdybyś nie napisał o jedną zwrotkę czterowersową
za dużo...
A zniemczenie nazwy polskiej rzeki też mi się stanowczo nie podoba.
brzmi jak w folderze turystycznym dla Niemców.
z szacunkiem
Maciek
taki z ciebie znawca literatury a nie odróżniasz sonetu od sonetoidu ?

Forma sonetoidu pochodzi od sonetu -i posiada tak samo układ wersów 4+4+3+3

Natomiast RÓŻNI SIĘ tym od sonetu ,że nie musi być rymowany

może być w całości wierszem białym.


Henryk VIII ma rację -byłby z tego zgrabny sonecik gdybyś nie napisał o jedną zwrotkę czterowersową
za dużo...
A zniemczenie nazwy polskiej rzeki też mi się stanowczo nie podoba.

brzmi jak w folderze turystycznym dla Niemców.

z szacunkiem
Maciek
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Bluszczowa baszta
Kolego, odróżniam.
Nazwałem ten twór sonetoidem nieprzypadkowo i prawidłowo w sensie semantycznym.
To określenie typu humanoid, planetoida, owoid.
Coś co jest podobne, ale różne, zniekształcone, mające części wspólne, a może nawet pochodzenie.
Nie użyłem nazwy gatunkowej tylko rozszerzenia. Jako poeta i twórca słów mam do tego prawo.
A ty się, Maćku po prostu czepiasz, próbując wykazać swoją wiedzę.
Niestety, istnieje jeszcze coś takiego jak otwarty umysł.
Zniemczenie jest jak najbardziej na miejscu, bowiem przez chwilę mamy wątek niemiecki i rozmowę z Niemcem.
Nazwałem ten twór sonetoidem nieprzypadkowo i prawidłowo w sensie semantycznym.
To określenie typu humanoid, planetoida, owoid.
Coś co jest podobne, ale różne, zniekształcone, mające części wspólne, a może nawet pochodzenie.
Nie użyłem nazwy gatunkowej tylko rozszerzenia. Jako poeta i twórca słów mam do tego prawo.
A ty się, Maćku po prostu czepiasz, próbując wykazać swoją wiedzę.
Niestety, istnieje jeszcze coś takiego jak otwarty umysł.
Zniemczenie jest jak najbardziej na miejscu, bowiem przez chwilę mamy wątek niemiecki i rozmowę z Niemcem.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Re: Bluszczowa baszta
zniemczenie niech ci będzie
ale nie nadużywaj neologizmów zwłaszcza własnej produkcji
młodzież się uczy teraz z internetu
i jeszcze ktoś jedynkę dostanie z sonetu i form pokrewnych
zresztą sam piszesz :
pewnych rzeczy nie można zmieniać na siłę bo tworzy się chaos
dobranoc
M.
ale nie nadużywaj neologizmów zwłaszcza własnej produkcji
młodzież się uczy teraz z internetu
i jeszcze ktoś jedynkę dostanie z sonetu i form pokrewnych
zresztą sam piszesz :
a częścią wspólną jest ów układ wersówCoś co jest podobne, ale różne, zniekształcone, mające części wspólne,
pewnych rzeczy nie można zmieniać na siłę bo tworzy się chaos

dobranoc
M.