ballada na stolik i dwa krzesła

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Jabrzemski
Posty: 185
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:32
Kontakt:

Re: ballada na stolik i dwa krzesła

#11 Post autor: Jabrzemski » 07 lis 2011, 0:06

Jestem pewien; DRZAZGA.
Podczas głębokiego snu słowa nabierają mocy

Gorzki Dziad

Re: ballada na stolik i dwa krzesła

#12 Post autor: Gorzki Dziad » 07 lis 2011, 11:09

Sympatyczny wiersz.
Brakuje mi jakby mocniejszego akcentu na koniec.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada na stolik i dwa krzesła

#13 Post autor: Miladora » 07 lis 2011, 12:36

Jakoś nie widziałam potrzeby mocniejszego akcentu, Dziaduś, zostawiając wiersz jakby w zawieszeniu, ale wkleję tu dopisane później dwie następne zwrotki, bo się kiedyś ktoś o klezmera dopominał. :)

Dzięki za odwiedzenie mojej knajpki. :rosa:

nie ma klezmera brzęczy piano
palce muzyka płomień barwi
drży w niskim głosie piosenkarki
i dawny zapach kugla budzi
melodią prawie zapomnianą
która o świcie umknie w niebo

starej maszyny pedał skrzypi
w kącie jarmułkę szarość chowa
za kontuarem czyjaś głowa
pochyla się nad manuskryptem
chałatem dymu smuga wisi
zakwita w niegdysiejsze drzewo


:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”