Zaklęte rewiry

[tabakiera]

Z "Pod Mocnym Aniołem" mi się skojarzyło.
Faktycznie, zaklęte rewiry i prawo podwórka w połączeniu z marzeniami i ideałami, które kiedyś były i gdzieś tam są.
Zdradzony romantyk, co nie może zejść na ziemię, choć złorzeczy łysemu.

[mirek13]

Dorka, Ty mnie znasz jak mało kto na forach.
Więc nie wiem skąd to skojarzenie... i wiem.
Z treści nie wynika.
Z autora - tak.
A poza tym wszystko w normie, to dzięki za ślad.

[EdwardSkwarcan]

Cholera, no i po co? Przecież to zdrajca!
Suszy zęby sine z dziurami mare- kraterów
Pyzaty chuj… sprzedał już kochanków wielu.
Prądem go po jajcach!

Myślałem, lecz nie wymyśliłem.
Pal sześć słownik. O co, czy o kogo biega?

To z ciekawości.

[mirek13]

Nie rozumiem pytania, ale na wszelki wypadek mam zaświadczenie o dysfunkcji mózgu.
Proste jak konstrukcja elektronicznego cepa.

[alchemik]

Ładny w temacie i założeniu wiersz.Rozwinąłeś się znacznie. Poprawek nie wskazuję, bo jeszcze sił mi brakuje,Kielecka Rogacizno
Witaj ponownie, przyjacielu.
A przecież miałeś mój telefon.

[mirek13]

Witaj Poło.
Telefon mam, ale wszędzie czytałem, że każdy jest z Tobą w stałym kontakcie, to przestrzeni brakowało.
A ja nie lubię tłoku.
Nigdy i nigdzie nie ukrywałem, że sztuki składania słów w wiersze nauczyłem się od Ciebie.
A potem poszedłem własną drogą i Twoje poprawki chyba niewiele by już tu zmieniły.
Jaszczurką wprawdzie nie jesteś, ale lecz to, co możliwe jest do leczenia.
Dzięks.

[alchemik]

Tu masz rację. Ogonek mam w całości, choćby mógł urosnąć,większy.
Nie odtworzą i rzemieślnicy, bo kolanko mi zostało, więc pewnie odtworzą nóżkę.

[mirek13]

Szekspirze z Wybrzeża, pozostajesz cały czas delikatnie obleśnym hipokrytą.
Zadaj sobie pytanie, co w tym miejscu i czasie jest Ci bardziej potrzebne.
Nóżka, czy ogonek?
PS. Wszyscy Cię tu strasznie dopieszczają, Jurku - ogórku.
Nawet biedna Lucila poleciła Twoją "Odę do kamienia".
Mówiąc szczerze, to dawno nie czytałem podobnie rzewliwego gniota w Twoim wykonaniu.
Ogarnij się, chłopie.

[alchemik]

Za Odę, gniota dostałem nagrodę. Pogniecioną do niemożliwości. A nie zauważyłeś byku, że ja zawsze byłem dopieszczany, oprócz tych, którzy próbowali dać mi,kopa.

[mirek13]

Na pewno dostałeś.
Na XX przeglądzie poezji kruchtowej Koła Gospodyń Wiejskich w Ruchodupkach Górnych.
Czasami trzeba Ci kopać dupę, żeby się zwoje pofalowały poprawnie.