Krymynologia

[Halmar]

Warsiawska Celyna, a co? :)
Co to za miłość? Zbyt dziwna i wyczerpująca. Raczej dojenie krowy, bo ciągle bez wynagrodzeń, za darmo. A smutna, podupadła krowa ciągle jeszcze szuka w sobie tej siły. I czeka. Aż ją ktoś pogłaszcze i przytuli. Prędzej ona zdechnie z wyczerpania niż doczeka się jakiegokolwiek dziękczynnego czynu. A kiedyś ktoś chciał jej stawiać ołtarze i nosić na rękach. Już nawet dostrzec się nie da, że krowa ta była kiedyś szczęśliwa. Ironia losu.

[mirek13]

Trzeba by krowy pytać, a nie spekulować za nią. Zawsze to może być ta od Milki.
Ironicznie szczęśliwa krasula.

[EdwardSkwarcan]

Ciebie trzy razy, tak jak lubię heh
Krymach też trzy razy, zgonie z troską o szarzyznę
Limuzyny widzę dwie
Są dziwki i szlag trafił, czyli zgodnie z tradycją
U Czarka dwa razy, żeby zanudzić czytelnika i poszedł spać po czwartym wersie, czyli zniechęcający wiersz.
Jest trochę wypełniaczy języka polskiego i kilka prostych wyrazów.
Autor postarał się, żeby rytm był taki, jak w stuletnim traktorze.
Nie znajduję nic godnego uwagi.
Widzę lekkość pisania łatwizny.

To mój komentarz do wiersza, więc proszę się odnieść bez osobistych wycieczek z komentowaniem moich wierszy pod swoim.
Odpowiadamy na komentarz merytorycznie.

[Lucile]

a mnie się wiersz spodobał
bez jego rozbierania
i uzasadniania

[Halmar]

Ed! Psst... To nie wiersz, tylko piosenka :)

[EdwardSkwarcan]

Na piosenki jest dział niżej

[Halmar]

Człowiek uczy się całe życie :)

[EdwardSkwarcan]

To nie komentarz do wiersza. Uważam, że dorosły człowiek, który już tutaj był umie czytać i komentowałem poezję rymowaną

[mirek13]

Łatwość pisania rzeczy łatwych, to też rzecz cenna.
Nie sztuka najeść się węgla i płakać na zaparcie.
Zauważ, że pod Twoje raczej nie wchodzę.To Ty masz problem z moimi.

[lczerwosz]

Panowie spokój, dziś dzień dziecka