Przywidzenie (eksperyment z neologizmami)

[Gloinnen]

Fajne jest "ciepłobrzmienie", "ciepłomgnienie"...
Czekam na cały wiersz osnuty na kanwie...

Aha, ja bym tam starała się jednak zrymować:

"ciało duszę niech dogrzeje (...)"

Kolejne strofy mile widziane...



PS. Wszystkim dziękuję za miłe przyjęcie wiersza...

[Qń Który Pisze]

Aha, ja bym tam starała się jednak zrymować:

Pozwól się sobie chociaż raz zapomnieć... proszę. Ciepłomgnieniem, ciepłobrzmieniem.
Profesjonalizm potrzebuje od czasu do czasu chwileczki zapomnienia. Wejdź na karuzelę z konikami i poczuj się raz, jak madonna... stukonna

[Gloinnen]

Kusisz...

[skaranie boskie]

Ponieważ wszyscy chwalą, jest dobrze.
Małpa czepi się tylko jednego.
Byłoby fajnie, gdybyś zachowała konsekwencję w tych neologizmach.
Widzę je w takim układzie:

niedoblaskiem
niedolśnieniem

niepokojem
niedośpiewem

niedogrzaniem
niedodrżeniem

niestrudzeniem
niedoszeptem

Poza tym lirycznie i pięknie.

[coobus]

Jeśli napiszę, że ten właśnie wiersz pożyczam na dłuższe wieczorne chwile, to nie będę tu obiektywny. Jest taki coobusowy, mam gdzieś w lamusie kilka podobnych w formie. Ale pewnie nie dlatego mi się podoba, ma po prostu to coś, co łaskocze moją wrażliwość. Kwiatuszek dla Ciebie

[Nalka31]

Z jednej strony tak jakoś inaczej brzmią te wszystkie słowa, a z drugiej układają się w konkretny obraz. Na pewno dają nietypowy klimat. Eksperyment, czy świadomy wybór, wyszło ciekawie.

[misza]

Śliczny.
Misza pod wrażeniem