Z OSTATNIEJ CHWILI

[P.A.R.]

przeca godom...
i tak będą się prać
choć nie Kiemlicze

[Sede Vacante]

Tak, będą.
O tym właśnie piszę;)
Co zrobić, ale jak boli, się pisze, dla siebie, z bezsilności i takie tam.

[skaranie boskie]

Tak sobie czytam te twoje wiersze rymowane i dochodzę do wniosku, że powinieneś się zastanowić nad pisaniem tekstów raperskich. Są mniej wymagające warsztatowo, ich żywiołem, dla odmiany, są właśnie silne emocje.
Powyższy tekst jest już namiastką dobrego rapu.
Warto by go poszerzyć o coś na kształt refrenu i znaleźć jakiegoś muzyka, który stworzyłby do niego rytm. Celowo nie piszę "melodię", bo tej w rapie na lekarstwo jeno.

[Sede Vacante]

Wiesz, akurat jak pisałem ten tekst, słuchałem jednego z raperskich utworów i tak mi w tym pisaniu się to odbiło.
Z raperami jest taka sprawa, że oni, z tego co wiem, nie rapują cudzych tekstów, bo ta muzyka opiera się na czystej prawdzie, a raper sam sobie pisze to, co chce przekazać, inaczej byłby chyba śmieszny trochę. (mam kilku znajomych raperów i każdy to potwierdza. Raper z cudzymi tekstami to pomyłka. chodzi o przekaz własnych idei i przemyśleń, własnymi słowami)
Więc pisanie dla raperów odpada, a sam też nie mam zamiaru nim zostać. Czasem coś posłucham z tego gatunku, ale generalnie zdecydowanie bliżej mi do metalu, czy mocnego rocka, niż rapu;)
Dzięki za przeczytanie;)