listnienie

[Miladora]

To materiał na dobrą piosenkę:)

A wiesz, Jagódko, że przy takiej wersyfikacji rzeczywiście nasuwa skojarzenia z piosenką?
Nie przyszło mi do głowy, że nawet villanelle można śpiewać.

Dzięki

[Zola111]

Oczywiście, że się śpiewa. I to jeszcze jak!



A inwersje są fuj!

Buziaki,

[Jagoda]

.

[Leon Gutner]

Chylę czoła wobec tego wiersza właściwie za wszystko .
Za nastrój formę - dobór słów i wykonanie .
Kawał dobrego czytania .

Z uszanowaniem L.G.

[Miladora]

A inwersje są fuj!

Su-i-ta też jest fuj.

odśpiewałam Twój wiersz kilka razy

Przez Ciebie, Jagódko, to ja też już zaczęłam śpiewać.
Rodzina mnie wyeksmituje.

Kawał dobrego czytania .

Leonku - czyżbyś się w końcu przekonał do villanelli?
Jak miło...

Dziękuję, kochani

[kamyczek]

Miladorko, pozwól, że przeczytam sobie, tak klasycznie

jeszcze ciągle wiosna deszczem liście splata
ptaki mokną pochowane pod okapem
niebo wije chmurne gniazda hen na dachach

(...) odlatuje chmur deszczowych szara tafla
może wiosna po słoneczną sięgnie farbę
ale nadal jeszcze liście mżawka splata
nadal niebo srebrne gniazda wije w dachach

tę piękną villanellę.

Buziak

[Miladora]

że przeczytam sobie, tak klasycznie

Ależ oczywiście, Kamysia.
Absolutna dowolność czytania, to tylko mnie podkusiło na eksperyment z zapisem.

Buziaki

[ble]

Bardzo udany eksperyment. Powinno sie tak próbować, zeby rymowana nie była zbyt jednokorytowa.
Podoba się bardzo Milador, mam sentyment do dachów...

[Miladora]

mam sentyment do dachów...

Ja też mam.
I do różnego rodzaju poddaszy...

Dzięki, Ble