
leśmian kryzysowy
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: leśmian kryzysowy
A życie i tak jest piękne (właśnie dzięki takim wierszom), chociaż moczopędne. Niech sobie tam gdzieś pospolitość skrzeczy, nic to... 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 11 maja 2012, 17:45
Re: leśmian kryzysowy
atoja, dziękuję, postaram się następnym razem rymom bliżej przyjrzeć, poczem, mimo swego krótkowidztwa, na przyzwoitszą odległość oddalić
.
coobos, o piwie to słyszałam...o życiu niekoniecznie (tzn. nie o piękno mi chodzi);)
. A niech sobie skrzeczy, po Twoim komentarzu to nawet skrzeczy całkiem do rzeczy:).


coobos, o piwie to słyszałam...o życiu niekoniecznie (tzn. nie o piękno mi chodzi);)

Jak się zakończy ta historia?
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: leśmian kryzysowy
Leo to raczej frakcja Lechoniowska niemniej ufam że umiem odczuć argumenty pobratymcze .
W tym wierszu ich pełno .
Napisany starannie przemyślany , umiejętnie dozowany klimat , który w przeciwieństwie do brzytwy rządzi się swoimi własnymi prawami .
Dla Leona świetne .
Z uznaniem L.G.
W tym wierszu ich pełno .
Napisany starannie przemyślany , umiejętnie dozowany klimat , który w przeciwieństwie do brzytwy rządzi się swoimi własnymi prawami .
Dla Leona świetne .
Z uznaniem L.G.
-
- Posty: 303
- Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13
Re: leśmian kryzysowy
Smoki też się poczęstowały, a jakże, z humorem i pomysłem, mniam... palce lizać, bo jest tak jak to lubią smoki najbardziej, no i kawał dobrej roboty - Iwono cmokbuźka dla Ciebie
Wiślańskie pozdrówki : - )

Wiślańskie pozdrówki : - )
tomek i agatka
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: leśmian kryzysowy
Zaleśmianiło się choć współcześnie i (chyba trochę anty-) kryzysowo.
Przeczytałem z przyjemnością.
I bez zastrzeżeń.

Przeczytałem z przyjemnością.
I bez zastrzeżeń.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 11 maja 2012, 17:45
Re: leśmian kryzysowy
Leonie, wszak "Lechoń, Leśmian - dwa bratanki...", czyli ta sama nacja, choć odmienna...orientacja (poetycka).
Tomku i Agatko, bonne appetit, a uwaga na dratewki;).
Skaranie..., dziękuję, zaleśmianienie cieszy.
Tomku i Agatko, bonne appetit, a uwaga na dratewki;).
Skaranie..., dziękuję, zaleśmianienie cieszy.
Jak się zakończy ta historia?
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski
Pod piaskiem suchym czy pod gliną,
Czy też się skończy w prosektorium
Do żył wstrzykniętą formaliną?
Antoni Słonimski
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: leśmian kryzysowy
Ej! żonglerko, pożongowałaś mym ulubieńcem - dobrze, dobrze... Bo i czyż nie piszesz:" Skosił kombajn całe pole niebylicy
więc już odtąd nie ma czemu się potworzyć" -
, hmmm , jakże inaczej jej być /niebylicy ( cierpiętnicy)/ w skoszeniu...? Ho! Leśmianowskie wszak to myślenie!
A mnie ...niebylica zawsze bardziej - pomimo bezkrytycznego /i też analitycznego/ umiłowania Leśmiana, kojarzyła, będzie i jak na ten moment, co nieciekawe raczej w niezmienności, uparcie kojarzy mi się z Puszkinem ( używa on jej w " Eugeniuszu Onieginie"), oh! niebylica - wytrącająca ze ścieżek , niebylica ... wręcz grzeszna, bo zamącająca to, co niezamotane... PEWNO GRZESZNA ZATEM ?Ale, ale! wszak to nie grzech... albo przeciwnie ... - primo należy patrzeć w młodzieńcze inspiracje ( i publikacje L) , dalej - czyż nie przynależna jest iluminacja poetyckiej fantazji? I czy nie sam L. z niej nie czerpał pełnymi garściami?
Niebylica... Na szczęście z woli Boga w mej epoce NIE ROŚNIE...
Z ukłonem
Henryk VIII
więc już odtąd nie ma czemu się potworzyć" -

A mnie ...niebylica zawsze bardziej - pomimo bezkrytycznego /i też analitycznego/ umiłowania Leśmiana, kojarzyła, będzie i jak na ten moment, co nieciekawe raczej w niezmienności, uparcie kojarzy mi się z Puszkinem ( używa on jej w " Eugeniuszu Onieginie"), oh! niebylica - wytrącająca ze ścieżek , niebylica ... wręcz grzeszna, bo zamącająca to, co niezamotane... PEWNO GRZESZNA ZATEM ?Ale, ale! wszak to nie grzech... albo przeciwnie ... - primo należy patrzeć w młodzieńcze inspiracje ( i publikacje L) , dalej - czyż nie przynależna jest iluminacja poetyckiej fantazji? I czy nie sam L. z niej nie czerpał pełnymi garściami?
Niebylica... Na szczęście z woli Boga w mej epoce NIE ROŚNIE...
Z ukłonem
Henryk VIII