z pogranicza faktu

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: z pogranicza faktu

#11 Post autor: Nicol » 23 maja 2012, 22:54

Ewa Włodek pisze:smutno, refleksyjnie, ładnie...
:rosa: :rosa:

Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa
w tej części parkietu taniec cieni ... ;)

Dodano -- 23 maja 2012, 21:56 --
Leon Gutner pisze:Bajeczny klimat prosto w Leona .
Zaczynam się już do tego przyzwyczajać . :) :ok:

Z ukłonem L.G.
czy przyzwyczajenie się to w Twoim przypadku bardziej w pozytyw idzie czy niekoniecznie ...? ;) :rosa:

Dodano -- 23 maja 2012, 21:58 --
Zola111 pisze:I dobrze, że wróciłaś do "a", bo teraz jest równiutko, rytmicznie, i w dodatku - melodyjnie.

Brawo.

Pozdrawiam,
no to jeszcze" jaka" jednego wywaliłam żeby nadgarstek ocalić ;) :vino:

Dodano -- 23 maja 2012, 22:01 --
Miladora pisze:
Zola111 pisze:bo teraz jest równiutko, rytmicznie, i w dodatku - melodyjnie.
Niestety, nie, Zoleńko i Nicolku. ;)

- a gryf gitary jak nadgarstek pianisty - wers ma obecnie 12 zgłosek, a nie 11 i w dodatku nadal akcenty nie zgadzają się.
Zgodność byłaby, gdyby brzmiał - a gryf gitary // nadgarstek pianisty - 5/6, ale wiadomo, że wtedy nie ma sensu.
W tym układzie najmniejsza ingerencja w wers byłaby, gdyby dać - a gryf gitary // jak dłonie pianisty - 5/6.
Albo - a gryf gitary jak ręka pianisty.

No to kombinuj, Nicolku, bo szkoda wiersza, żeby jeden wers kulał. ;)

:vino: :rosa:
bystrzaczku ;) wiedziałam ale dłoń pianisty a jego nadgarstek to dwa osobne cuda natury - nie da się ich wymiennie zastosować :sorry: dlatego wyrównałam ilośc sylab w jedyny sposób jaki mi przyszedł do głowy .... :rosa: :rosa:

Dodano -- 23 maja 2012, 22:04 --
skaranie boskie pisze:Słusznie prawi Miladora.
Ta rozbieżność jest rażąca ma wpływ na czytanie całego wiersza.
Czytelnik poświęca więcej uwagi sprawdzaniu rytmiki, niż samej treści.
Myślę, że nie jest to celowy zabieg, wymuszający wielokrotne czytanie.
Po przywyknięciu do pierwszego wersu, wiersz nabiera kolorytu, recytuje się jak melodia płynąca z klawiszy fortepianu, z jednym fałszywym akordem. :)
:kwiat: :kwiat: :kwiat:
ot skubany .... Akord dziwniebrzmiący ...... :beer:
Wiem że masz rację i nic bardziej niż zrobiłam - zrobić nie mogę .... :myśli:
:kwiat:

Dodano -- 23 maja 2012, 22:07 --
Stepanian pisze:Zajrzałem po przycinkach i poprawkach i czuję się rozbujany. Piszesz fantastycznie, Nicol. Dałbym wiele za Twój wiersz, który nie traktowałby o miłości i tęsknotach. Czekam na niego.
obiecam Ci go ... Ale pod jednym warunkiem ;)
Rzucisz słowo o czym chcesz żeby był ... :D
:rosa:

Dodano -- 23 maja 2012, 22:08 --
coobus pisze:Potwierdzam słowa Stepaniana: piszesz fantastycznie, gdy czytam odruchowo się uśmiecham :rosa:
dlaczego ..? Się uśmiechasz odruchowo ...? :smoker:
:rosa:
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: z pogranicza faktu

#12 Post autor: Miladora » 24 maja 2012, 12:53

Nicol pisze:wyrównałam ilośc sylab w jedyny sposób jaki mi przyszedł do głowy
a gryf gitary nadgarstek pianisty
Myślałam wcześniej, że to nie będzie miało sensu bez "jaka", ale o dziwo czyta się bez przeszkód.
No to mogę się już spokojnie odczepić. :D

:rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: z pogranicza faktu

#13 Post autor: skaranie boskie » 24 maja 2012, 23:05

Nicol pisze:nic bardziej niż zrobiłam - zrobić nie mogę ....
I nie musisz.
Jest ok. :)
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”