somnambulizm

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: somnambulizm

#11 Post autor: Ewa Włodek » 14 lis 2011, 14:30

czarowny, urokliwy...Poczytałam z przyjemnością...
:ok: :ok:
:vino: :vino:

Wszystkiego najmilszego
Ewa

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: somnambulizm

#12 Post autor: Miladora » 14 lis 2011, 14:50

Urokliwy sonecik, ale i tak się przyczepię. :)

1. Lepsze byłyby przecinki, a nie myślniki i dwukropek.

2.
- bosa, wciąż śniąca z rozwiewną sukienką. - powiewną lub rozwianą.

3.
bosa, wciąż śniąca z rozwiewną sukienką.
Za dnia łzawiąca, smutna czarna wdówka - ten wewnętrzny rym rozprasza, zmieniłabym.
biegnie do niego wesołą panienką - to tak, jakbym napisała: Biegnę do Ciebie wesołą korektorką. ;)
Nie brzmi.

Ale obrazek dobry, barwny. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: somnambulizm

#13 Post autor: Sokratex » 14 lis 2011, 14:57

Ewa Włodek pisze:czarowny, urokliwy...Poczytałam z przyjemnością...
:ok: :ok:
:vino: :vino:

Wszystkiego najmilszego
Ewa
Dziękuję :)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: somnambulizm

#14 Post autor: Sokratex » 14 lis 2011, 15:15

Miladora pisze:Urokliwy sonecik, ale i tak się przyczepię. :)

1. Lepsze byłyby przecinki, a nie myślniki i dwukropek.
Kwestia gustu. W sumie mogłoby nie być znaków interpunkcyjnych,
Jeśli je dałem gdzieniegdzie, to tylko dla wygody czytania, prawidłowego odbioru zgodnie z zamierzeniem.
2.
- bosa, wciąż śniąca z rozwiewną sukienką. - powiewną lub rozwianą.
Rodzaj neologizmu pomiędzy powiewną i zwiewną. Rozwiewna, taka co
rozwiewa się co jakiś czas, ale nie to samo, co: powiewa (na wietrze).
Jest, nie ma, jest, nie ma (coś jak Murzyn na przejściu dla pieszych ;))
- jakby komuś się śniła.

3.
bosa, wciąż śniąca z rozwiewną sukienką.
Za dnia łzawiąca, smutna czarna wdówka - ten wewnętrzny rym rozprasza, zmieniłabym.
biegnie do niego wesołą panienką - to tak, jakbym napisała: Biegnę do Ciebie wesołą korektorką. ;)
Nie brzmi.
Rym wewnętrzny (tylko tu? a np. zadzwonią - rozdziamgoczą?) roztanecznia zapis.
"Wesołą panienką" - przeinaczone nawiązanie do wesołej wdówki.
Ale obrazek dobry, barwny. :vino:
Zauważ w takim razie, że pisząc inaczej, też nikt nie osiągnie stuprocentowej zgodności z Czytelnikami.
Zawsze ktoś będzie chciał czegoś inaczej. Ba, sam autor pisząc, musi wybrać jakąś opcję
i decyduje się na tą, która jest najbliższa temu, co chce przekazać.
Najlepiej to widać pisząc haiku, gdzie wymiana jednego słowa potrafi całkowicie zmienić sens miniaturki.

Dziękuję i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: somnambulizm

#15 Post autor: Miladora » 14 lis 2011, 16:30

Nie czytasz uważnie, Sokratesku, tego, co napisałam. :)
Sokratex pisze:Jeśli je dałem gdzieniegdzie, to tylko dla wygody czytania, prawidłowego odbioru zgodnie z zamierzeniem.
I właśnie ową wygodę czytania i prawidłowy odbiór kwestionuję.
Sokratex pisze:Rodzaj neologizmu pomiędzy powiewną i zwiewną. Rozwiewna, taka co
rozwiewa się co jakiś czas, ale nie to samo, co: powiewa (na wietrze).
Powiewna i zwiewna sukienka to to samo. I wcale nie znaczy, że powiewa na wietrze.
Rozumiem słowotwórstwo, ale "rozwiewna" do mnie nie przemawia.
Sokratex pisze:Rym wewnętrzny (tylko tu? a np. zadzwonią - rozdziamgoczą?) roztanecznia zapis.
"Wesołą panienką" - przeinaczone nawiązanie do wesołej wdówki.
"śniąca/łzawiąca" jest gramatycznym rymem, dlatego rzuca się niekorzystnie w oczy.

A co do mojego kwestionowania "wesołej panienki", to "nie przybiegnę do nikogo wesołą wdówką", bo to niezręczna forma gramatyczna. Tak, jak w przypadku "biegnie do niego wesołą panienką".
Więc zamiast szukać nawiązań, skup się na meritum sprawy.
Sokratex pisze:Zauważ w takim razie, że pisząc inaczej, też nikt nie osiągnie stuprocentowej zgodności z Czytelnikami.
Pewnie. Ale pisząc w ten sposób możesz nie uzyskać żadnej zgodności. :smoker:

No to sobie pogadaliśmy :beer:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: somnambulizm

#16 Post autor: Leon Gutner » 14 lis 2011, 19:50

Klimat rzeczywiście dziwny i nie Leonowy ale mimo to Leon uważa wiersz za twój najlepszy SOkratesie jaki tu czytałem .

Pozdrawiam L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: somnambulizm

#17 Post autor: Sokratex » 14 lis 2011, 20:51

Miladora pisze:
Sokratex pisze:Rodzaj neologizmu pomiędzy powiewną i zwiewną. Rozwiewna, taka co
rozwiewa się co jakiś czas, ale nie to samo, co: powiewa (na wietrze).
Jednak, nawiązując do tytułu i lunatyczki - sukienka rano się rozwieje. Dlatego rozwiewna.
Sukienka nie musi być w tym przypadku czymś materialnym, jest raczej metaforą czegoś, co przybiera się
na chwilę, bo na co dzień nosi się coś innego. Tutaj: pozy. Czarna wdówka w dzień/wesoła panienka nocą.

"śniąca/łzawiąca" jest gramatycznym rymem, dlatego rzuca się niekorzystnie w oczy.
Owszem, ale w wierszu jest i tak bardzo dużo, więcej niż tylko abba baab i tercyn, ale są także w środku strof.
Wszystko po to, żeby wiersz płynął, aby czytało go się jednym tchem.
A co do mojego kwestionowania "wesołej panienki", to "nie przybiegnę do nikogo wesołą wdówką", bo to niezręczna forma gramatyczna. Tak, jak w przypadku "biegnie do niego wesołą panienką".
Więc zamiast szukać nawiązań, skup się na meritum sprawy.
Ale przyznasz ,ze taki zapis każe zastanowić się, że nie zawsze jest wesołą panienką? Każe się zastanowić.
Tak jak wspomniałem wyżej - jeśli potraktujemy to jako metaforę, mamy coś w rodzaju: inna, nie taka jak zawsze.
Skrót myślowy.
Sokratex pisze:Zauważ w takim razie, że pisząc inaczej, też nikt nie osiągnie stuprocentowej zgodności z Czytelnikami.
Pewnie. Ale pisząc w ten sposób możesz nie uzyskać żadnej zgodności. :smoker:
Masz rację. Napisałem na przykład ponad sto haiku 3-5-3 i te dopiero musiałem niekiedy gęsto tłumaczyć :)
Albo były osoby którym się bardzo podobały. Nawet niedawno ktoś pytał na priva, czy mam je gdzieś
pozbierane bo są najlepsze jakie kiedykolwiek czytał. Zmuszają do myślenia i inspirują wyobraźnię.
Czy nie było więc warto pisać tych miniaturek, jeśli od czasu do czasu trafi się taki Czytelnik?
No to sobie pogadaliśmy :beer:
Tak :) I jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Poza tym nie myśl, że rzucałaś słowa na wiatr.
Ja te wszystkie uwagi zbieram w myślach na przyszłość. I jeśli zostanę kiedyś
naprawdę dobrym poetą (choć uczciwie uprzedzam, że nie mam takich aspiracji :)),
będzie to również po części i Twoją zasługą.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 21:02 przez Sokratex, łącznie zmieniany 4 razy.

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: somnambulizm

#18 Post autor: Sokratex » 14 lis 2011, 20:59

Leon Gutner pisze:Klimat rzeczywiście dziwny i nie Leonowy ale mimo to Leon uważa wiersz za twój najlepszy SOkratesie jaki tu czytałem .

Pozdrawiam L.G.
W takim razie bardzo się cieszę, że mimo innego gustu znalazłeś tu coś dla siebie :)

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”