A mnie podoba się całośće_14scie pisze: nigdy nie ufaj miejscom ze sławą
gorszą niż domy publiczne
w nich tani księżyc obnaża nagość
cnoty naiwnej

Powiedzmy w strofie, którą cytuję - zgadzam się, że są miejsca ze sławą gorszą niż domy publiczne.
Podobnie "cnotę" czytam nie dosłownie a raczej - zwłaszcza w połączeniu z "naiwną" - jako coś świeżego i naturalnego.
Wiarę, którą można stracić, by już nigdy jej nie odzyskać, czy naiwne dziecinne marzenia, że wszystko jest piękne,
a przynajmniej można to pięknym uczynić jak owe "miejsca ze sławą gorszą niż domy publiczne".
Pozdrawiam.