Pięć litrów błagania o spokój

[atoja]

z galimatiasu Glo wydobyła siłę i potencjał treści wiersza
i autora

[e_14scie]

nooo
Glo to zrobiła profesjonalnie

a ja chciałam przydusić Sede, żeby się sam pogłowił

[iskierka]

Niema jak Glo

[Gloinnen]

W nawiązaniu do stopki Sede - pobawiłam się w tego, no... krawca.

[e_14scie]

i aligancko wyszło

[Leon Gutner]

Leo woli jednak piętrowego Sede .
Klimaty bliskie ale sposób wypisania raczej nie z mojej bajki

Z zaciekawianiem L.G.

[skaranie boskie]

A ja się sprzeciwię poprawkom.
Ten wiersz ma coś w sobie, pomimo rytmicznych niedoróbek.
Przed trzydziestu laty pisałem w podobnym stylu.
Fragment, dla porównania:

Znów dziś lasem zapachniało,
to mało,
bo i ciepło jest szalenie.
Chyba zapuszczę korzenie
w tym lesie.
Wiatr ciepły niesie
zapach po rosie(...)

Nie w tym rzecz bowiem, żeby grały zgłoski, choć to często ważne.
Rzecz zasię w tym, żeby rytm tworzyły słowa, które to przecież :"język giętki"...

[semiramida]

Glo zrobiła z tym wierszem to, co trzeba:))) treść jak najbardziej dla mnie:))) semi.

[Sede Vacante]

Dzięki Skaraniek za "obronę"
Choć oczywiście nie czuję się atakowany. I ciekawe, że pamiętasz swoje "korzenie", gdy to już... 30 lat!!!
Widzę, że zdecydowanie masz sentyment do początków, ale kto nie ma...
Semi, dzięki!

[anastazja]

dla sede, za całokształt.

dla Glo. za cierpliwość smaku.

dla Skaranka, za powroty do korzeni.

Dokładam swój jęzorek, bo smaczne