=====
I jeszcze definicja:
http://sjp.pwn.pl/szukaj/uroboros
Dobranoc.
*** (Z każdym dniem ciszej)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: *** (Z każdym dniem ciszej)
A może byś tak zaczął rozmawiać, Sokratesku, nie za pomocą linków i cytatów?

Bo nie dyskutuję tu ani z Mickiewiczem, ani z wikipedią, tylko z Tobą.
I interesuje mnie, co Ty myślisz, jako "Ty", a nie czytanie licznych ściągawek.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: *** (Z każdym dniem ciszej)
To już nie wiem, jak można komuś kłaść, o co chodzi w wierszu, skoro wynika z wypowiedzi, że liznął go tylko powierzchownie.Miladora pisze:A może byś tak zaczął rozmawiać, Sokratesku, nie za pomocą linków i cytatów?![]()
Bo nie dyskutuję tu ani z Mickiewiczem, ani z wikipedią, tylko z Tobą.
I interesuje mnie, co Ty myślisz, jako "Ty", a nie czytanie licznych ściągawek.
Wszystkie Twoje komentarze ANI RAZU nie dotknęły treści, gdy już haiku roi się od rozmaitych interpretacji.
Tak, to można wziąć dowolny wiersz i zgnoić go. Dawałem już tu przykład, jak można przerobić - krytykując zamiar autorski - wiersz Leśmiana,
ale jak widać aluzji też nie chwytasz.
Umawiamy się: najpierw interpretujesz wiersz, wykazując się jakimkolwiek jego zrozumieniem, dopiero potem
możemy rozmawiać o detalach.
Ostatni mój cytat i odnośnik do artykułu, jak powinno się komentować:
[...]
Niestety, występuje w środowisku, niemal wyłącznie, tylko krytyka poetyckosocjalna, w karykaturalny, zdegenerowany sposób, bo niemal bez powiązania z pozostałymi działami krytyki. Krytyka taka wymienia manifesty, szkoły, ugrupowania, nazwiska-nazwiska-nazwiska..., bez żadnej sensownej analizy, i z nadęciem zaprawia to sosem emfazy (ważności). Rola takiej krytyki jest dla poezji destruktywna, zatruwa środowisko. W świetle takiej krytyki, poezja przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, staje się nieetyczną, płaską grą.
[...]
http://bit.ly/WyTFbb
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: *** (Z każdym dniem ciszej)
Niestety, nie umawiamy się, ponieważ - gdy wiersz jest dla mnie jasny - nie opowiadam go autorowi.Sokratex pisze:Umawiamy się: najpierw interpretujesz wiersz, wykazując się jakimkolwiek jego zrozumieniem, dopiero potem
możemy rozmawiać o detalach.

Jeżeli czegoś nie rozumiem, to pytam.
A jeżeli coś krytykuję, to wynika to z poznania treści - wejścia w głąb wiersza, bo moje sugestie nie ingerują w przekaz, nie starają się go zmienić, tylko najwyżej są szukaniem lepszego rozwiązania warsztatowego.
Czujesz się "gnojony"?Sokratex pisze:Tak, to można wziąć dowolny wiersz i zgnoić go.
Jest na to prosty sposób - przestaję komentować Twoje wiersze.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: *** (Z każdym dniem ciszej)
czytałam Twoje kolejne wiersze, czekając...
i... doczekałam się...
i... doczekałam się...
