w ostateczne brnę na ugiętych nogach

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#21 Post autor: Miladora » 09 kwie 2012, 13:55

skaranie boskie pisze:Zastanawiam się, czy nie powinienem usunąć tego wiersza...
Do Radosnej, Skarańku? :myśli:
skaranie boskie pisze:Toż to reklama wyrobów tytoniowych! :jez: :jez: :jez:
Ale marki nie podaję. :D

No to zapalę i napiję się razem z Tobą :vino: :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#22 Post autor: skaranie boskie » 09 kwie 2012, 15:57

Miladora pisze:Ale marki nie podaję.
No tak.
Więc kryptoreklama! :be:
Pozostaje na portalu jedynie ze względu na jakość.
Wysoką!
:bravo:
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#23 Post autor: Malwina » 09 kwie 2012, 17:08

Do "wizerunku Miladory".

Pani wygląda dzisiaj pięknie,
pewnie wybrała się na spacer,
małżonek zacny siedzi w domu,
przygotowaną ma kolację.

Kapelusz, model wprost z Paryża,
seledynowy z miękkim rondem,
przyozdobiony stokrotkami,
ktoś je posadził równym rządkiem.

Szaliczek ekstra, muślinowy,
a ta kokardka mnie rozczula,
tylko dlaczego Pani smutna,
oczka spuszczone,ot bidula.

Ręczę, że zadasz jeszcze szyku,
radzę na spacer blisko Wisły,
łabędzie będą ci zazdrościć,
i niejednemu dziś się przyśnisz.

Jeszcze zapytam skąd te butki,
czy aby nie są trochę ciasne,
na pewno wkrótce się rozbiją,
trzeba je posmarować masłem.

Podobne miała redaktorka,
pani Monika,ach pamiętam,
tylko, że ona przez te buty,
zbyt rzadko bywa uśmiechnięta.
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#24 Post autor: P.A.R. » 09 kwie 2012, 17:25

skaranie boskie pisze:
Zastanawiam się, czy nie powinienem usunąć tego wiersza...
jak najbardziej
i taborety wen...

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#25 Post autor: Miladora » 09 kwie 2012, 19:26

kurczakowa.jpg
Malwina pisze:
Do "wizerunku Miladory".

Pani wygląda dzisiaj pięknie,
pewnie wybrała się na spacer,
małżonek zacny siedzi w domu,
przygotowaną ma kolację.

Kapelusz, model wprost z Paryża,
seledynowy z miękkim rondem,
przyozdobiony stokrotkami,
ktoś je posadził równym rządkiem.

Szaliczek ekstra, muślinowy,
a ta kokardka mnie rozczula,
tylko dlaczego Pani smutna,
oczka spuszczone,ot bidula.

Ręczę, że zadasz jeszcze szyku,
radzę na spacer blisko Wisły,
łabędzie będą ci zazdrościć,
i niejednemu dziś się przyśnisz.

Jeszcze zapytam skąd te butki,
czy aby nie są trochę ciasne,
na pewno wkrótce się rozbiją,
trzeba je posmarować masłem.

Podobne miała redaktorka,
pani Monika,ach pamiętam,
tylko, że ona przez te buty,
zbyt rzadko bywa uśmiechnięta.
Ślicznie dziękuję, Malwinko. :tan:
Za słowną ilustrację świątecznego avatarka i za zabawę, jaką miałam, czytając. :) :rosa:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: w ostateczne brnę na ugiętych nogach

#26 Post autor: Miladora » 09 kwie 2012, 19:37

P.A.R. pisze:jak najbardziej
i taborety wen...
dzisiaj wszystko ci nie w smak
jakbyś z gruszki nagle spadł
lub nie dostał od dni kilku

trzech posiłków pod nos wilku

bo nim kręcisz niczym młynkiem
naciągając wciąż sprężynkę
tak czy owak ubaw mam

że grymasi śmieszny drań


Podpisano:
Zołza

:tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”