
Tobie też, Skaraniek - miałeś okazję poprzeklinać.

Nie płacz, Withuś - napiszę Ci liryczny wierszyk, dobrze?

Z podziękowaniem, Dantejski.

A Pawłusia zostawiłam na deser:

Tym razem się mylisz. Nie posypało się.Stepanian pisze:Tam się posypało.

"jakże więc może mnie nie brać cholera" - mogłoby być, ale:
- jakże więc może nie brać mnie cholera - ma bardziej zgodną melodię.
No i jest rozdzielone "brać/grać".
Sam zobacz:
"jakże więc może mnie nie brać cholera"
nie grać na nerwach jak mosiężna surma - wyraźnie słychać dodatkowy rym.
Tu jest on mimo wszystko mniej niewidoczny:
- jakże więc może nie brać mnie cholera
nie grać na nerwach jak mosiężna surma
A gramatycznie jest spójne - jakże może nie brać cholera/jakże może nie grać na nerwach.

Dzięki, Pawłuś

Buziaki dla wszystkich
