kołysanka dla Europy

[eka]

W komentarzach (Tjeri, Kerima i Twoich) w zasadzie zawarte jest spektrum treści i podtreści.

Ale dla mnie, Europa kombinuje jak może... i dawno nie śpi.
A obraz kojarzy się z atakiem na czystość, niewinność - matko kochana, no kompletnie z dawną i współczesną historią kontynentu mi się nie spaja.

[alchemik]

I bardzo dobrze.
Gdyby wszystko było spójne, to nie byłoby dyskusji.
Ruchu w ogóle.

Czytam sobie teraz drugą część opowieści Zelaznego, w których pozornie przeciwstawia chaos porządkowi.
Jestem pewien, Ewa, że wiesz o jakie dzieło mi chodzi.
Lubię Zelaznego. Ma niesamowitą wyobraźnię i korzysta z niej w swoich dziełach.
Poza głównym nurtem.
Ja sobie wybieram nurt do czytania. I nie jestem mono... coś tam.
Czytam to co mi w duszy gra.
Oraz to co mnie usypia.
Od dziecka czytam, a więc zdarza się wszystko. W głównym czy też gównianym.
Sorry za wtręty, ale tak mam.

Tak, Europa się obudziła.
Ale czy to nie pocałunek Stalina kazał jej się otrząsnąć ze złudzeń?

Niestety, nasz świat nie jest bajką.
A Europa całowana była przez kilku pretendentów.

Może to właśnie o to chodzi? A może nie!
Czystość to straciła już dawno (w sensie dziewictwa). W moralnym sensie to kokota.
Ale może nie ze wszystkim się obudziła.
Jako Europejczyk, mam taką nadzieję.