przednówek

[P.A.R.]

przednówek







wzrokiem bez szmerów otwieram okno
kiedy podchodzi
pod samo gardło wielka samotność
cicho jak złodziej

wtulając nozdrza w kuszący prześwit
zapachów świata
wiem że mi bliżej do tych co zeszli
niż się z nim bratać

niczym słup stoję niezdolny kroków
zmusić do życia
jakby ważniejszy był drętwy spokój
niźli zazwyczaj

może to zimy białe opary
bliskie przednówka
albo w doznaniach lekko się zarył
lód co już puszcza



Łódź.24.02.2009.

[Gorzki Dziad]

wzrokiem bez szmerów otwieram okno
kiedy podchodzi
pod samo gardło wielka samotność
cicho jak złodziej

To jest najlepsze w tym wierszu.
Ciąg dalszy też mi się podoba.

[P.A.R.]

To jest najlepsze w tym wierszu.

zwykle pierwsza myśl jest najbardziejsza Fredzie
tylko jak doprowadzić ją do finału ...

no nie, retoryczne pytanie w piątkowy wieczór
nie fair z mojej strony

pozdrawiam(z Łośnem w tle)
hej

[Miladora]

Podoba mi się treść, podoba mi się forma, a nie podobają dwa słowa.

- pod samo gardło wielka samotność - jeżeli piszesz "wielka", to w opozycji nasuwa się "mała samotność" i wywołuje lekki uśmiech.
Samotność może być ogromna, ale "wielka" brzmi dość niezręcznie. Tak samo jak "duża samotność".
PAReńku - a nie wystarczyłaby sama samotność?
Coś w rodzaju:
wzrokiem bez szmerów otwieram okno
kiedy podchodzi
niemal pod samo gardło samotność
cicha jak złodziej - tu bym dała "cicha"

A druga sugestia:
- niczym słup stoję niezdolny kroków
zmusić do życia - zmuszanie kroków do życia też się chyba prosi o zamianę.
Może tak:
niczym słup stoję niezdolny kroków
podjąć do życia?

A teraz odlatuję na miotle.

[Leon Gutner]

I tyle bo mi mowę odebrało bracie .

Z zachwytem L.G.

[Ewa Włodek]

nastrój, P.A.R-eńku, nastrój...Jakże mi znany...


Pozdrawiam ciepło
Ewa

[P.A.R.]

Podoba mi się treść, podoba mi się forma, a nie podobają dwa słowa.

- pod samo gardło wielka samotność - jeżeli piszesz "wielka", to w opozycji nasuwa się "mała samotność" i wywołuje lekki uśmiech.

śmiech to zdrowie Mila
poprawki jak najbardziej uzasadnione
ale wierszydło straciłoby wtedy
naturalność
która dla mnie jest dosyć istotna
więc korząc się przed Twoim wyczuciem, prawem kaduka(lub autora), pozostanę przy swojej wersji, choćbym mentalnie za grosz nie miał racji ...


Dodano -- 04 gru 2011, 11:34 --

L.G.

na zdrowie brachu ...

Dodano -- 04 gru 2011, 11:39 --

nastrój, P.A.R-eńku

mój pareńku mi nie dziękuj
bo nie po to przecież piszę
tak gryzmolę żeby polec
podlewając sobie żytem ...

[Abi]

żadnym słowem
nie skrewiłeś
w przednówku,
ale i tak czekam na...a...

zióbki
A.

[P.A.R.]

ale i tak czekam na...a...

może uda mi się wkrótce wygrzebać ...

[stary krab]

Przednówek nie taki straszny.
Pozdrawiam Autora, który tym wierszem wprawił mnie w dobry nastrój.