na ołtarzu oczekiwań

[coobus]

zabujało
horyzontem
zamruczało tatarakiem
rozgwieździły się
na wodzie
nieznanego świata znaki

ciemnym pyłem
jak popiołem
prószy słońce wypalone
łzawią oczy
skierowane
na jaśniejszą życia stronę

zadumało
zaświęciło
zaiskrzyło głodnym ciałem
przyjdzie zaraz
czy już było
wielkie takie czy też małe

zdusić iskrę
czy też spłonąć
przepełnieniem grzesznych przywar
składam głowę
w noc wtuloną
na ołtarzu oczekiwań

[Katrina]

Ucieczka w miłosne igraszki, jako grzeszna lecz lepsza strona życia, które "świeci słońcem wypalonym"? Dobrze interpretuję?

Pozdrawiam

[coobus]

Może być i tak... W mojej intencji ten zwrot nawiązywał do nastającego wieczornego mroku, ale przyznaję, całość mogła prowadzić myśli w inną stronę. A dalej... oczekiwania, co ta noc, co ta ciemność przyniesie. I wiara w to, że przyniesie...
Dziękuję Ci za czytanie

[Malwina]

Ty masz Chłopcze talent, bez dwóch zdań

[Leon Gutner]

składam głowę
w noc wtuloną
na ołtarzu oczekiwań

To dobre miejsce dla głowy nie tylko dla peela ale i dla Leo - łba .
Talent ?
To o wiele za mało .

Ty masz coś Coob co jest bliżej nieokreślonym " uduchowieniem pisarskim "

Jestem szczęśliwy ze mogę być świadkiem tego uduchowienia .

Z podziwem L.G.

[Ewa Włodek]

zadumało
zaświęciło
zaiskrzyło głodnym ciałem
przyjdzie zaraz
czy już było
wielkie takie czy też małe

ano, nie wazne - jakie będzie: wielkie czy male, byle - przyszło, było...Jest nastrój, Coob, jest...

serdeczność posyłam...
Ewa

[anastazja]

składam głowę
w noc wtuloną
na ołtarzu oczekiwań

należą się.

Pozdrawiam coob.

[e_14scie]

Niech mój pierwszy po zmartwychwstaniu komentarz, znajdzie się po wierszem Coobusa.
Nie zawodzisz w nastrojach


ps

pruszy

nie prószy?

[coobus]

nie prószy?

No właśnie... miałem prószy i trochę mną zakręciło, przez chwilę zwątpiłem, wygooglowałem słowo pruszy, i się potwierdziło, więc zrobiłem tu poprawkę. Po raz kolejny ta sama nauczka, że wikipedia i wyszukiwarka kryją w sobie wszystko, nawet głupoty, lepiej się na nich nie opierać. Dzięki Listeczku.
Zakręcony, zapętlony, wnoszę kolejną poprawkę, wracam do źródeł.

Wszystkim czytającym, komentującym (czyli przewracającym mi w głowie), dziękuję

[skaranie boskie]

Nastrojowy, wiosenno-wieczorny wiersz.
Z gatunku tych, które małp lubią najbardziej.