Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

#1 Post autor: Malwina » 20 maja 2013, 23:36

Stary Kraków mnie pociąga z dawną magią,
więc wybrałam się na dwa dni jeszcze w maju,
pomyślałam, w końcu mam do tego prawo,
by posłuchać czy na Plantach już śpiewają.

Roztargniona tak jak zawsze, nie zabrałam
sakwojażu, a w nim kilku drobnych rzeczy
i musiałam w wielkim mieście ekspresowo,
garderobę uzupełnić, aby przeżyć.

Najważniejsze w pewnym wieku są lekarstwa,
te na szczęście mam na zapas zawsze z sobą,
nie wyliczam ile tego nazbierałam,
na niestrawność i rupturę, problem z głową.

Lecz inaczej niż w piosence o turystce,
jakoś nigdy nie pamiętam o" wyjściowych",
w końcu teraz można kupić wszystko,
byle tylko posiąść kartę debetową.

Załatwiłam hotel, nie był w moim guście,
schody stare i drewniane zbyt skrzypiały,
kamienica pamiętała pierwszą wojnę,
a pokoik co dostałam był zbyt mały.

Wszystko miałam na wychodne już w komplecie
i na nocną zmianę koszulinkę kusą,
gdyby w nocy sen nie przyszedł, kilka książek,
co potrafią być pociechą, czasem wzruszą.

Zostawiłam więc bagaże w hoteliku,
poszłam przejść się po Krakowie ukochanym,
a wieczorem powróciłam do pieleszy,
nie ma to jak w domu, blisko mamy.

Zaś koszulka w drobny rzucik była smutna,
że nie pieści, nie przytula mego ciała,
książki z żalu wypłowiały, są bez treści,
wszystko przez to, że paskudnie się rozstałam.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2013, 9:09 przez Malwina, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla skaranie boskie/

#2 Post autor: skaranie boskie » 20 maja 2013, 23:47

porzuciłaś biedne książki i koszulkę
zostawiłaś na przepadłe w obcym mieście
teraz cała się spowijasz głuchym smutkiem
i wspomnieniem żale plotą się niewczesne

ale pomyśl ile frajdy mogły sprawić
te gadżety tobie już tak dobrze znane
gdy od poczty je spróbował ktoś wybawić
by się stroić mógł wieczorem albo ranem

by mógł czytać i nad tekstem ronić łezkę
przez poemy przemknąć wzrokiem bajki klechdy
czytać głośno czytać cicho żeby wreszcie
mogła trafić piękna książka gdzieś pod strzechy
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla skaranie boskie/

#3 Post autor: Malwina » 20 maja 2013, 23:54

W swoim wierszu opisujesz dalsze dzieje,
ja nabrałam wody w usta, dla fasonu,
od pamiętnej eskapady, uwierz proszę,
nie wyjeżdżam, zawsze lepiej siedzieć w domu.
:)
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla skaranie boskie/

#4 Post autor: skaranie boskie » 21 maja 2013, 0:01

Wszędzie dobrze powiadają ja w to wierzę
choć najlepiej ponoć właśnie w domu
tylko problem że na tyłku nie wysiedzę
i dlatego nie zazdroszczę tu nikomu
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla skaranie boskie/

#5 Post autor: Malwina » 21 maja 2013, 0:07

Skoro ciągnie Cię po świecie nie poradzisz
dzisiaj tu a jutro tam podziwiasz zieleń
za dzisiejszą inspirację uwierz proszę
już Cię nazwę wyjątkowym przyjacielem
:)
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

#6 Post autor: coobus » 21 maja 2013, 10:14

Przezornie wzięłaś w podróż kusą koszulkę, przezorny zawsze ubezpieczony. I co? i nic. Magiczna krakowska majowa noc minęła. Przyznaje z żalem, nie zaznałem nigdy magicznej krakowskiej majowej nocy. Szukając pomysłu na życie, zapisuję ten skrót mkmn w notatniku, do wykorzystania.
Koszulka teraz smutna. Zrób jej kiedyś przyjemność. Posyłam uśmiech, za ten leciutki wiersz :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

#7 Post autor: Leon Gutner » 21 maja 2013, 18:47

To uzupełnianie garderoby aby przeżyć Leona ujęło najbardziej . :)

Z ciekawością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

#8 Post autor: Malwina » 21 maja 2013, 23:07

Leonie! Jak dobrze,że masz poczucie humoru.Pierwotna wersja była inna.Do głowy mi nie przyszło, że nowa może zabrzmieć dwuznacznie :cha:
A historia jest całkiem prawdziwa, są świadkowie :)

Dodano -- 21 maja 2013, 22:09 --

coby, Ty nawet w prozie nie potrafisz przestać być poetą, ot, taka wrodzona przypadłość :tan:
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Ballada dziadowska /dedykacja dla Roberta/

#9 Post autor: atoja » 22 maja 2013, 18:48

nie poszalałaś Malwinko w starym grodzie
i dlatego ta ballada
taka dziadowska ;)
:rosa:
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”