Jedyny szukasz jedynej.
Najdroższa znaleźć się nie chce.
Niech wyśni się chociaż na chwilę,
gdy sam zgubiony już jesteś.
Szybciej splatasz dłoń z dłonią.
Usta ubierają dziubek.
Zlewasz skroń ze skronią,
oddychając z trudem.
Mało wspólnego dostatku.
Szkoda mi cię przystojniaku.
Masz moje piersi i usta,
nasze są uda i…lustra.
Ledwo Idąc po upadkach
i tym razem tak znienacka.
kiedy weźmie cię ochota,
ogarnia zimna pieszczota.
narcyz
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: narcyz
Brrr jakieś to takie " obcesowe " zimne ... potargane .
Na to wszystko usta w dzióbek - skojarzenie oczywiste z dniem świra .
Nie przypadło Leonowi do gustu .
To chyba ta druga strona tego co Leona pociąga w nastrojach .
Z uszanowaniem L.G.
Na to wszystko usta w dzióbek - skojarzenie oczywiste z dniem świra .
Nie przypadło Leonowi do gustu .
To chyba ta druga strona tego co Leona pociąga w nastrojach .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: narcyz
to ciekawe, Kat... Temat - nieraz poruszany w sztuce, i można do niego wracać, bo - in tryguje i inspiruje. Ale - warto dopracować wiersz...Katrina pisze: Masz moje piersi i usta,
nasze są uda i…lustra.


pozdrawiam serdecznie...
Ewa