Wieczorna stołówka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Wieczorna stołówka
Nikt nawet nie pamięta, kiedy się skończyła
w opuszczonej stołówce ostatnia wieczerza.
Jarzeniówka mrugała jak lampka oliwna,
nawet Judasz już poszedł, żeby kogoś sprzedać.
Stare resztki bigosu, brunatnym sgraffito,
zostały na obrusie znakiem przeszłej uczty.
Nie chustą Weroniki jest, lecz szmatą tylko
z przyschniętymi śladami kolacji maluczkich.
Krzyżowały się nogi metalowych krzeseł,
w chłodnej ciszy wieczoru, jak las krucyfiksów.
Zapach moczu i chloru zimną falą przeszedł
spod drzwi ciemnych toalet, pełzając donikąd.
Zza okiennic dochodził oddech późnej zimy.
Złamany chleb spoczywał na brudnej podłodze,
Światło zeszło cichutko i leżało przy nim,
lecz nie było nikogo, kto by mógł go podnieść.
w opuszczonej stołówce ostatnia wieczerza.
Jarzeniówka mrugała jak lampka oliwna,
nawet Judasz już poszedł, żeby kogoś sprzedać.
Stare resztki bigosu, brunatnym sgraffito,
zostały na obrusie znakiem przeszłej uczty.
Nie chustą Weroniki jest, lecz szmatą tylko
z przyschniętymi śladami kolacji maluczkich.
Krzyżowały się nogi metalowych krzeseł,
w chłodnej ciszy wieczoru, jak las krucyfiksów.
Zapach moczu i chloru zimną falą przeszedł
spod drzwi ciemnych toalet, pełzając donikąd.
Zza okiennic dochodził oddech późnej zimy.
Złamany chleb spoczywał na brudnej podłodze,
Światło zeszło cichutko i leżało przy nim,
lecz nie było nikogo, kto by mógł go podnieść.
Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Wieczorna stołówka
dla mnie rewelacyjne ujęcie tematu. Co ciekawe, jakbym widział tam Żenię, on już teraz chyba zawsze kryje się za Twoimi plecami. Wiersz trzyma ten poziom, jaki zapamiętałem z innych Twoich wierszy. Nazwijmy go umownie "bliski Coobusowi".misza pisze:w opuszczonej stołówce ostatnia wieczerza

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wieczorna stołówka
Dzięki, Coobus
Już się chyba od tego Piurnonsensowicza nie odkleję.
Mam przemożne wrażenie, że mnie prześladuje.
Czy to już się leczy?
Serdecznie pozdrawiam


Już się chyba od tego Piurnonsensowicza nie odkleję.
Mam przemożne wrażenie, że mnie prześladuje.
Czy to już się leczy?

Serdecznie pozdrawiam


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Wieczorna stołówka
Ja bym tam z Żeni Miszy nie leczył
bo to dla czytelnika przyjemna choroba .
Świetny wiersz na dobry temat.
Przez chwilę znów znalazłem się w stołówce szkolnej Leonowej podstawówki .
W nieco innym wymiarze ale zawsze .
Z przyjemnością L.G.


Świetny wiersz na dobry temat.
Przez chwilę znów znalazłem się w stołówce szkolnej Leonowej podstawówki .
W nieco innym wymiarze ale zawsze .
Z przyjemnością L.G.
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wieczorna stołówka
Powracający obraz niegdysiejszych stołówek?
Na pewnie nie czar


Na pewnie nie czar


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Wieczorna stołówka
Miszko - to jest kapitalne! Życie ludzkie - jak ta dawna stołówka, i nawet chleb sakramentu - sponiewierany jakiś? Be znadziei na coś konstruktywnego?
Tak Cię jakoś odebrałam, albo to przez ten upał i paskudne krakowskie powietrze?
serdeczność posyłam
Ewa
Tak Cię jakoś odebrałam, albo to przez ten upał i paskudne krakowskie powietrze?

serdeczność posyłam
Ewa
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wieczorna stołówka
Doskonale to odebrałaś, Ewo
Ani upał, ani "paskudne krakowskie powietrze"
wcale Ci nie zaszkodziły


Ani upał, ani "paskudne krakowskie powietrze"
wcale Ci nie zaszkodziły


Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Wieczorna stołówka
świetne jak i cały wierszZłamany chleb spoczywał na brudnej podłodze,
Światło zeszło cichutko i leżało przy nim,
lecz nie było nikogo, kto by mógł go podnieść.

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 1263
- Rejestracja: 31 paź 2011, 9:58
- Lokalizacja: Wielkie Księstwo Poznańskie
- Kontakt:
Re: Wieczorna stołówka
Dzięki, Atojo
Pozdrawiam


Pozdrawiam



Dwóch dobrych ludzi nigdy nie będzie wrogami,
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
dwóch głupich ludzi nigdy nie będzie przyjaciółmi
/ przysłowie kirgiskie /
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Wieczorna stołówka
Ja również zaklaszczę, pięknie piszesz, nie ma co
pozdrawiam.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"