światłocienie

[coobus]

co powie on
co powie ona
jakie ich będzie pierwsze słowo
kiedy zapętlą się ramiona
talia stężeje posągowo
gdy wzniosą się
duszami dwiema
po krzyk
po bezdech
po zdziwienie
że w tamtym życiu już ich nie ma
że odpłynęli
światłocieniem

on się przebije
gdy świat skona
przez warstwę ognia i popiołu
króciutkim słowem
może dwoma
choć w zdartej krtani
piach i ołów

ona zaś wkroczy
w życie nowe
w milczeniu schodząc z ostrych szczytów
nie mając sił by składać słowa
w życie po życiu
w krzyk po krzyku

[Leon Gutner]

Składasz słowa Coob tak że Leona aż skręca .
Z nastroju podziwu klimatu i z zazdrości o takie wersy .
A ta strofa jest dowodem na twój geniusz

co powie on
co powie ona
jakie ich będzie pierwsze słowo
kiedy zapętlą się ramiona
talia stężeje posągowo
gdy wzniosą się
duszami dwiema
po krzyk
po bezdech
po zdziwienie
że w tamtym życiu już ich nie ma
że odpłynęli
światłocieniem

Z nieustającym podziwem L.G.

[Ewa Włodek]

jest pięknie, Coob, i nastrój, i myśl, ta myśl, że nic nigdy nie trwa wiecznie, czasem pozostaje - żal...

serdeczność posyłam...
Ewa

[coobus]

Dzięki, Leo, cieszę się, ze nadajemy na tej samej fali, co nietrudno dostrzec

Nie ma tu miejsca na żal, Ewo, choć słowa tak dziwnie niosą. To czysty erotyk, który przyniosła zapewne ta miniona noc świętojańska. W miłosnym akcie umieramy, tracimy oddech, przenosimy się na chwilę w inny wymiar, w te metaforyczne światłocienie. A potem wracamy, jak po reinkarnacji, gdy wraca życie. To kolejne życie. Gdy wraca oddech i świadomość.
Moje słowa trochę odciągają, powinienem umieścić erotyk w tytule. Erotyk o życiu po życiu. Na przykład
Ale gdy piszę prostymi słowami, potem wszystko przerabiam. I sam już tylko nieraz wiem, o co mi chodziło. Cudne manowce, że powtórzę za nim, pewnie wiesz za kim...
Z pozdrowieniami

[Maryla Stelmach]

moje klimaty, mam słabość do takich wierszy.

[coobus]

mam słabość do takich wierszy.

A ja do kobiet, mających takie słabości. Dzięki Marylo za ten i sąsiednie komentarze

[Gipsy]

Przepięknie. Nie przepadam za erotykami, bo często są wulgarne, albo chociażby zbyt dosłowne. Twój jest jak mgiełka, która otula...
Mistrzowskie wykonanie. (Zaczynam Ci, cholera, zazdrościć) hi,hi.
Pozdrawiam serdecznie - cudne manowce!

[skaranie boskie]

To czysty erotyk, który przyniosła zapewne ta miniona noc świętojańska. W miłosnym akcie umieramy, tracimy oddech, przenosimy się na chwilę w inny wymiar, w te metaforyczne światłocienie. A potem wracamy, jak po reinkarnacji, gdy wraca życie. To kolejne życie. Gdy wraca oddech i świadomość.

Tu masz moje pełne poparcie, Coobusie.
A wiersz mi się spodobał, gdy doczytałem do końca, choć przyznam, że z początku miałem ochotę pomarudzić.

[anastazja]

ona zaś wkroczy
w życie nowe
w milczeniu schodząc z ostrych szczytów
nie mając sił by składać słowa
w życie po życiu
w krzyk po krzyku

Ukłon cobusku

[marta zoja]

Blask Twoich światłocieni, ukazuje się zjawiskiem nadprzyrodzonym, w jednoczeniu się z kobietą... drżę w spełnieniu tego cudu ,jaki dokonuje się pomiędzy kobietą i mężczyzną... w takim ułożeniu wierszy oczywistością, ale ciągle nie odkrytą do końca tajemnicą... Z szacunkiem od Kobiety