skowyt widziany w podczerwieni

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

skowyt widziany w podczerwieni

#1 Post autor: Nicol » 07 lip 2013, 0:13

.


oddałam rękę wampirowi
chciał świeżej krwi koniecznie jasnej
zdarza mi się bez sensu głowić
jak mogłam wleźć w te dyby ciasne

jak mogłam się nie zorientować
że bierze w jasyr raz na wieczność
że żądne ofiar jego słowa
wpychają w przepaść niebezpieczną

co noc przegryza mi tętnicę
że ledwie mogę dotrwać rana
ilości śladów już nie zliczę
znikam jak eter - istny dramat

co dzień na sztywnym kołnierzyku
składam westchnienia krągłą pieczęć
że nie wyplączę się już z wnyków
ciasno splecionych na gorsecie

mój pan zabiera ze mnie wszystko
energię humor i sens życia
to cena za to że jest blisko
i dawno temu przy mnie przysiadł

jak gdyby wiedział że choć milczę
słowem pisanym powiem więcej
nim zniknę jak ślad łapy wilczej
gdy mróz krew zetnie aż po serce



.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2013, 13:50 przez Nicol, łącznie zmieniany 1 raz.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: skowyt widziany w podczerwieni

#2 Post autor: atoja » 07 lip 2013, 17:16

Nicol :bravo:
no cóż... peelka dała się osaczyć, dlatego też... tak pięknie skowyczy ;)
co dzień na sztywnym kołnierzyku
składam westchnienia kragłą pieczęć
że nie wyplątam się już z wnyków
ciasno splecionych na gorsecie
wyplątam
:myśli: raczej wyplączę
i literówka - krągłą
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: skowyt widziany w podczerwieni

#3 Post autor: Leon Gutner » 09 lip 2013, 14:01

Już sam tytuł mnie rozłożył a potem było jeszcze gorzej . :)

Uwielbiam to Nicolowe pisanie .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: skowyt widziany w podczerwieni

#4 Post autor: Nicol » 17 lip 2013, 13:51

atoja pisze:Nicol :bravo:
no cóż... peelka dała się osaczyć, dlatego też... tak pięknie skowyczy ;)
co dzień na sztywnym kołnierzyku
składam westchnienia kragłą pieczęć
że nie wyplątam się już z wnyków
ciasno splecionych na gorsecie
wyplątam
:myśli: raczej wyplączę
i literówka - krągłą
racja! poprawione. :rosa: dzięki :)

Dodano -- 17 lip 2013, 12:52 --
Leon Gutner pisze:Już sam tytuł mnie rozłożył a potem było jeszcze gorzej . :)

Uwielbiam to Nicolowe pisanie .

Z uszanowaniem L.G.
:) Leo :) uwielbiaj do woli ... ;)
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

Awatar użytkownika
Patka
Posty: 4597
Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
Lokalizacja: Toruń
Płeć:
Kontakt:

Re: skowyt widziany w podczerwieni

#5 Post autor: Patka » 17 lip 2013, 17:58

Nie podoba mi się. Nic tu ciekawego nie ma, może z wyjątkiem tytułu, który mnie przyciągnął do tekstu. Tematyka - wampiry - teraz jest wszędzie, wampiry są kochane, i to już jest irytujące.

Czyta się kiepsko, czasem szyk jest dziwny, by zachować rym, słabe metafory, ogólnie ze słownictwem nie robisz nic specjalnie interesującego.

Na plus rymy - może z wyjątkiem "więcej-serce", bo ta para jest dość typowa.

Pozdrawiam
Patka

Nicol
Posty: 985
Rejestracja: 13 sty 2012, 9:24

Re: skowyt widziany w podczerwieni

#6 Post autor: Nicol » 19 lip 2013, 16:18

Droga Patko rozumiem że szukasz zachwytów i dreszczy w strofach tymczasem w moich jakieś tam dyrdymały.
Nic szczególnego nie robię ze słowami ... Fakt.
Ot wyrażam tylko ulotne stany moich nastrojów i wplatam w wersy jakieś fragmenty autoportretu... Może rozczarowuję tym tak wybrednego czytelnika jakim jesteś ale jeśli uznasz moje prawo do nieco blogowego traktowania moich wierszy to może spojrzysz na nie - nie od strony bezcennych wartości, jakich oczywiście nie posiadają - bo i po co .. ale od strony swoistej kroniki jaka sobie tworzę dla oczyszczenia umysłu...
Wampir zaś jaki wkradł się w moje strofy nie ma nic wspólnego z modą o jakiej wspominasz. Osobiście nie znoszę horrorów i krwawych jatek na ekranie czy gdziekolwiek. To mój prywatny osobisty wampir. Z krwi i kości a nie na potrzeby promocji wiersza...
Tak sobie to postrzegaj po prostu a jesli chcesz zachwytów i dreszczy sięgaj po innych pisarzy tego portalu.. O wiele bardziej godnych aby ich treści brać na widelec i rozkrawać z rozkoszą na drobne kęski niewątpliwie znacznie smaczniejsze od moich.
Tymczasem dziękuję za Twój czas i słowo dla mnie :rosa:
N.
Szczęście zdobywa się pod warunkiem, że się go nie pragnie zdobyć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”