Letni list

[Malwina]

Pan się zupełnie już nie mieści
w żadnych regułkach i schematach
i jeśli pana nie rozgryzę
od jutra serio zacznę płakać

ja wiem że z pana niezła sztuka
w niejednym piecu ogień palił
więc moje szanse są znikome
zwłaszcza że dziwnie pan coś zamilkł

niedoczekanie koniec westchnień
już mnie nie zwiodą gładkie słówka
od dzisiaj biorę urlop w pracy
wyjeżdżam nocą do Dziwnówka

adresu nie dam bo i po co
jeśli pan zechce to mnie znajdzie
za promenadą prosto w prawo
o ile słońce jeszcze będzie

[Ewa Włodek]

no, ładnie, Malwinko! Będzie miał gość za swoje, jak mu przyjdzie szukać peelki! Ale znajdzie, znajdzie...

serdeczność posyłam
Ewa

[Leon Gutner]

Zamilknę bo chyba nic rzec jeśli naprawdę lubię tę twoją lekkość mimo mankamentów formy .
Ale któż nie uchybia formie ?
A twojej lekkości kobiecych skreśleń uchybić nie sposób .

Z uszanowaniem L.G.

[anastazja]

sympatyczny wiersz.

Pozdrawiam.