smugi czasu

[szarobury]

I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
B.Leśmian "Dziewczyna"


raz szarobury kocur był birbant łazęga i niecnota
wciąż ze zwyczajów dworskich kpił i ciągle drażnił się z despotą

z edyktów carskich jawnie drwił nie było żadnej rzeczy świętej
i rzecze dwór już brak nam sił przegońmy go z królewskich pięter

niech spotka go okropne zło klątwa niełaska i skaranie
nie chcemy aby brzmiał tu głos który ma etykietę za nic

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura

więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro

Dodano -- 12 sty 2014, 21:10 --

[Leon Gutner]

Wszystko pięknie nastrój klimat temat - przepłynąłem na fali wiersza niesiony słowem .
Ale końcówka zdecydowanie przekombinowana i do poprawki .
Trudno jest skończyć ciekawie dobry wiersz

Całość zostawiła dobre wrażenie .

Z uszanowaniem L.G.

[szarobury]

Wszystko pięknie nastrój klimat temat - przepłynąłem na fali wiersza niesiony słowem .
Ale końcówka zdecydowanie przekombinowana i do poprawki .
Trudno jest skończyć ciekawie dobry wiersz

Całość zostawiła dobre wrażenie .

Z uszanowaniem L.G.

Dodano -- 19 gru 2013, 22:47 --

Wszystko pięknie nastrój klimat temat - przepłynąłem na fali wiersza niesiony słowem .
Ale końcówka zdecydowanie przekombinowana i do poprawki .
Trudno jest skończyć ciekawie dobry wiersz

Całość zostawiła dobre wrażenie .

Z uszanowaniem L.G.

a tak szczerze. nie miało być stuku puku. stuku puku,
miało być swobodnie, chociaż pewnie zawijas w puencie jest mocno skomplikowany i przysporzył mi sporo kłopotów

z początku, Leonie, czułem się zaszczycony wizytą Twoją oraz innych moderatorów, ale od kiedy prowadzę własne forum patrzę na to inaczej, odwiedza się pacjenta aby mu podtrzymać tętno, żeby się nie zbiesił i sobie poszedł, tyle co do intencji, natomiast uwagi zawsze oczywiście chętnie przyjmę., a więc mimo wszystko dziękuję i pozdrawiam

[anastazja]

przed zmierzchem wieżowce tną fiolet obłoków
jak pierzaste koperty niepotrzebnych listów
które tylko sobie płyną w dal wysoko
niosąc pozdrowienia nikomu i wszystkim

czas wybarwia się plamami na skórze twych dłoni
złowił w siatkę zmarszczek usta oraz oczy
siwą smugę odkłada we włosach na skroni
aby nigdy niczym nas już nie zaskoczyć

więc zostajemy jeszcze tu po jasnej stronie
a życie jest jak łąka od teraz rozpostarta
ścielona ręką zdarzeń choć drugi skraj tonie
w niepewności i w mroku brama tego świata

Lirycznie.

a gdyby wiersz zakończył w tym miejscu? - jakoś tak sobie myślę...
Pozdrawiam

[szarobury]

przed zmierzchem wieżowce tną fiolet obłoków
jak pierzaste koperty niepotrzebnych listów
które tylko sobie płyną w dal wysoko
niosąc pozdrowienia nikomu i wszystkim

czas wybarwia się plamami na skórze twych dłoni
złowił w siatkę zmarszczek usta oraz oczy
siwą smugę odkłada we włosach na skroni
aby nigdy niczym nas już nie zaskoczyć

więc zostajemy jeszcze tu po jasnej stronie
a życie jest jak łąka od teraz rozpostarta
ścielona ręką zdarzeń choć drugi skraj tonie
w niepewności i w mroku brama tego świata

Lirycznie.

a gdyby wiersz zakończył w tym miejscu? - jakoś tak sobie myślę...
Pozdrawiam

to byśmy zakończyli inwersją
dziękuję za czytanie
wiersz powinien być wrzucony pewnie do Wolnych, bo taki był w zamyśle, ale jakoś najlepiej czuję się tutaj właśnie, dziękuję i pozdrawiam