Moja ciemność

[Leon Gutner]

Wilgotna od nocy ulica zastyga
sen dusi wspomnienia
bo nic tutaj po nich
na troskach pijanych
gdzie obraz twój przysiadł
czas wolną ulotną tęsknotę
dogonił

w krwiobiegu smak wina a w ustach papieros
recepta na wszystko
lekarstwo na ciebie
chłód wolno pozbierał
zdarzenia na szczerość
i po co dlaczego nie pytaj
ja nie wiem

z powrotem do cienia przez dni co zamglone
jeżeli wysłuchasz
to zjawisz się teraz
i powiesz kochany
to jeszcze nie koniec
choć obraz w pamięci już zacznie
nas ścierać

kolejny kieliszek znieczuli rozpacze
zasypiam a wszystko
zasypia wraz ze mną
a kiedy mnie zbudzisz
już będzie inaczej
ja światłem dla ciebie a ty
moja ciemność

[Liliana]

ciekawa forma, Leo, chyba takiego jeszcze Cię nie czytałam,

[szarobury]

czas wolną ulotną tęsknotę
dogonił

i z pewnością zrobił to sprawnie jeśli była bardzo wolna
żartuję, bo tak mi się skojarzyła dwuznaczność tej frazy ale jest w porzo

w krwiobiegu smak wina a w ustach papieros

tego szarobury nie kupuje, nie pasuje mi ten smak w żyłach
ja wiem, ze teraz im dziwniej tym piękniej,
ale wolałbym przeczytać trywialnie o żarze choćby

z powrotem do cienia przez dni co zamglone

co, ten, itp - dla mnie mają smak zapychaczy
gdybyś pisał w wierszu o innych dniach to przełknąłbym bez szemrania,
a tak, dla mnie subiektywnie ma ten zaimek smak zapychacza
bo zabrakło do rytmu, a wena na moment zawinęła się w kłębek
i tutaj, Leonie dopingowałbym Ciebie do wysiłku aby uciec od zaimka;
znam Arkadiusza z Olsztyna, który ma manierę nadużywania takich zaimków,
ale robi to w wierszykach dla dzieci gdzie dużo może zostać wybaczone

I konkludując - bardzo mi się podoba i nastrój, klimat wiersza,
a te dwa drobiazgi wytykam Tobie tylko po to aby podwyższyć poprzeczkę.
Dla mnie wiersz bardzo dobry i przeczytałem z przyjemnością

pozdrawiam szaroburo

[ayalen]

Na tesknote ktora wgryzla sie w serce nie ma lekarstwa, Leonie. Nawet tesknisz pieknie:-)

[Leon Gutner]

w krwiobiegu smak wina a w ustach papieros

tego szarobury nie kupuje, nie pasuje mi ten smak w żyłach
ja wiem, ze teraz im dziwniej tym piękniej,
ale wolałbym przeczytać trywialnie o żarze choćby

Wolę nie pisać trywialnie - zwłaszcza o żarze . Już nie . Miałem kiedyś okres pisania w sposób otwarty . Ale chyba już wszystko poza Leonem.

co, ten, itp - dla mnie mają smak zapychaczy
gdybyś pisał w wierszu o innych dniach to przełknąłbym bez szemrania,
a tak, dla mnie subiektywnie ma ten zaimek smak zapychacza
bo zabrakło do rytmu, a wena na moment zawinęła się w kłębek
i tutaj, Leonie dopingowałbym Ciebie do wysiłku aby uciec od zaimka;
znam Arkadiusza z Olsztyna, który ma manierę nadużywania takich zaimków,
ale robi to w wierszykach dla dzieci gdzie dużo może zostać wybaczone

I subiektywnie się z tobą zgodzę Szary i przyznam ci absolutną rację w tym temacie . Podobne zaimki grają rolę wypełniaczy i skutecznie trzymają rytm wpisując się w treść wiersza ale - tym samym - zmniejszają jego wartość literacką . Leo wciąż nad tym pracuje ale jego wysiłki póki co nie przynoszą spektakularnych efektów . Staram się więc chociaż nie wypełniać niczego niczym w nadmiarze .

Dziękuję Szary za czas poświęcony wierszowi i klika słów na jego temat .


Droga Lili - bo tak Leo jeszcze pisał .
Dziękuję za odwiedziny

Aya - Leon wszystko stara się robić pięknie . Wychodzi mu różnie bo i życie bywa różne .
Dziękuję że zajrzałaś .

Z podziękowaniem L.G.

[coobus]

kolejny kieliszek znieczuli rozpacze
zasypiam a wszystko
zasypia wraz ze mną
a kiedy mnie zbudzisz
już będzie inaczej
ja światłem dla ciebie a ty
moja ciemność

Bardzo ładny poetycki zapis. Ten wiersz uśmiechnął sie do mnie, to nic, że przez łzy. Doceniłem jego urodę

[ayalen]

zawsze zagladam do Ciebie. Leo nawet myli sie pieknie; ten pierwszy cytat nie jest moj, ale to tak nawiasem.:-)

[Leon Gutner]

Bardzo ładny poetycki zapis. Ten wiersz uśmiechnął sie do mnie, to nic, że przez łzy. Doceniłem jego urodę

Doceniam i ja twoją obecność Coobi . Bo to właśnie twoje wiersze sprawiły że Leo ostatnio zapisuje " się " inaczej .
Emocjonalność łzawi zawsze .

Dziękuję Coob .

Ayalen - jeszcze raz dziękuję . Za nawias .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

refleksyjnie opowiedziałeś, Leonie, o tym rozstaniu. W moim guście, szczególnie ostatnia strofa...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[Leon Gutner]

Dziękuję za łaskawy gust Ewo .

Z uszanowaniem L.G.