Modlitwa przed snem
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Modlitwa przed snem
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedną lustrzane dzieło bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Maznąwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
29.03.2013
Poprzednia wersja:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
I wersja absolutnie pierwotna:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedną lustrzany obraz bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedną lustrzane dzieło bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Maznąwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
29.03.2013
Poprzednia wersja:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
I wersja absolutnie pierwotna:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedną lustrzany obraz bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
Ostatnio zmieniony 28 sty 2014, 16:29 przez Roklin, łącznie zmieniany 3 razy.
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Modlitwa przed snem
Ja bym to zapisał tak :
Kiedy przygasły granaty
zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka
objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy
topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno
lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem
ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki
wśród lip szumiących usnąłem
... a potem jeszcze przemyślał rymy .
Coś w tym jest .
Z uszanowaniem L.G.
Kiedy przygasły granaty
zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka
objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy
topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno
lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem
ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki
wśród lip szumiących usnąłem
... a potem jeszcze przemyślał rymy .
Coś w tym jest .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Modlitwa przed snem
No cóż, podoba mi się nadal i nadal też uważam, że jest to wspaniały punkt wyjścia, chociaż Ty twierdzisz, że to już epilog
Pozdrawiam 


dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Modlitwa przed snem
Z wklejonych przez Ciebie wierszy ten jest dotychczas najlepszy formalnie.
W przeciwieństwie do Leona - lubię długą frazę, więc nie zmieniałabym zapisu na "piosenkowy", bardziej pasowałaby mi tutaj forma dystychu:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
Przemyślałaby, ostatni dwuwers jeszcze, w dwóch kwestiach:
- "poić się jego tchnieniem" ---? tchnieniem okna? Rozumiem, że licentia poetica ma swoje przywileje, ale jakoś cały obraz wydaje mi się mało precyzyjny i bezsensowny;
- skreśliwszy/kreseczki ---> powtórzenie do poprawienia;
- żeby uniknąć koszmarnego rymu "wziąłem/usnąłem" - przemeblowałabym trochę szyk wyrazów w wersach:
"[I poić się jego tchnieniem] wziąłem ołówek do ręki
Lecz szum lipowy mnie uśpił nad szkicem ledwie zaczętym." ---> taki "roboczy" przykład, co można z tym zrobić.
Aha, jeszcze jedno, tekst lepiej by się czytało, gdybyś go ubrał w interpunkcję. Poezja rymowana źle znosi zapis bez interpunkcji. Trzeba mieć naprawdę doskonały warsztat, aby połączyć środki poetyckie typowe dla mowy wiązanej ze środkami charakterystycznymi dla wiersza wolnego bez znaków przestankowych.
Pozdrawiam,
Glo.
W przeciwieństwie do Leona - lubię długą frazę, więc nie zmieniałabym zapisu na "piosenkowy", bardziej pasowałaby mi tutaj forma dystychu:
Kiedy przygasły granaty zniknęły blaski i cienie
Patrząc pomiędzy drewienka objęte jasnym płomieniem
Myślałem o kroplach rosy topiących w sobie obrazy
Chciałbym uwiecznić choć jedno lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
Skreśliwszy cztery kreseczki wśród lip szumiących usnąłem
Przemyślałaby, ostatni dwuwers jeszcze, w dwóch kwestiach:
- "poić się jego tchnieniem" ---? tchnieniem okna? Rozumiem, że licentia poetica ma swoje przywileje, ale jakoś cały obraz wydaje mi się mało precyzyjny i bezsensowny;
- skreśliwszy/kreseczki ---> powtórzenie do poprawienia;
- żeby uniknąć koszmarnego rymu "wziąłem/usnąłem" - przemeblowałabym trochę szyk wyrazów w wersach:
"[I poić się jego tchnieniem] wziąłem ołówek do ręki
Lecz szum lipowy mnie uśpił nad szkicem ledwie zaczętym." ---> taki "roboczy" przykład, co można z tym zrobić.
Aha, jeszcze jedno, tekst lepiej by się czytało, gdybyś go ubrał w interpunkcję. Poezja rymowana źle znosi zapis bez interpunkcji. Trzeba mieć naprawdę doskonały warsztat, aby połączyć środki poetyckie typowe dla mowy wiązanej ze środkami charakterystycznymi dla wiersza wolnego bez znaków przestankowych.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Modlitwa przed snem
ładna ta modlitwa przed snem. Tez - według mnie - pasuje do niej taki zapis, bo pozwała się "zamyślić" (ale ja jestemn zwolenniczka długiej frazy).
Niestety, tutaj chyba do korekty, bo:
więc może:
zauroczony widokiem ołówek do ręki wziąłem ?
Ale to tylko moje skromne zdanie i Ty decydujesz...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Niestety, tutaj chyba do korekty, bo:
tchnienie okna? No, nie.Roklin pisze: Chciałbym uwiecznić choć jedno lustrzane okno bez skazy
I poić się jego tchnieniem ołówek do ręki wziąłem
więc może:
zauroczony widokiem ołówek do ręki wziąłem ?
Ale to tylko moje skromne zdanie i Ty decydujesz...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Modlitwa przed snem
Witajcie po kilkudniowej przerwie! Niestety, nie mam za bardzo czasu, by wpadać częściej...
Już dokonałem kliku korekt, cały czas cierpię na brak pomysłów. Lepiej?
Leonie, chciałbym, żeby ten utwór nie miał charakteru piosenki, ale miniaturki...
A rymy? Widzisz, mnie nie przeszkadzają. Dużo zresztą zależy od tego, jak się przedstawia.
Szarobury, bo to jest epilog. Chciałem zakończyć czymś wyrazistym, a zarazem krótkim. Pozdrawiam
Gloinnen, ciekawa propozycja, nie powiem...
Dokonałem paru zmian, w najbardziej drażniących miejscach - lepiej? Choć to "maznąwszy" też nie jest najlepsze...
Przyznam, że bardzo nie lubię stosować interpunkcji w wierszach - coś mi w tym nie gra.
Ewo, już zmieniłem. Tam z początku był drugi obraz, i bardzo mi nie pasował.
Odautorsko: utwór mówi o małości człowieka wobec przyrody. Pozdrawiam wszystkich
Cieszę się, że chcieliście się nad tym pochylić.
Już dokonałem kliku korekt, cały czas cierpię na brak pomysłów. Lepiej?
Leonie, chciałbym, żeby ten utwór nie miał charakteru piosenki, ale miniaturki...
A rymy? Widzisz, mnie nie przeszkadzają. Dużo zresztą zależy od tego, jak się przedstawia.
Szarobury, bo to jest epilog. Chciałem zakończyć czymś wyrazistym, a zarazem krótkim. Pozdrawiam

Gloinnen, ciekawa propozycja, nie powiem...
Dokonałem paru zmian, w najbardziej drażniących miejscach - lepiej? Choć to "maznąwszy" też nie jest najlepsze...
Przyznam, że bardzo nie lubię stosować interpunkcji w wierszach - coś mi w tym nie gra.
Ewo, już zmieniłem. Tam z początku był drugi obraz, i bardzo mi nie pasował.
Odautorsko: utwór mówi o małości człowieka wobec przyrody. Pozdrawiam wszystkich
Cieszę się, że chcieliście się nad tym pochylić.

Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Modlitwa przed snem
zmieniłeś, ale może o tym jeszcze nie wiesz, że panuje tutaj pewna zasada: wersję poprawioną dodaje się do wersji wyjściowej, żeby było wiadomo, co zostało poprawione. Gdy jest na stronie tylko wersja finalna, Osoby, które czytają cały wątek już po wniesieniu poprawek do wiersza, nie bardzo mogą się zorientować w meritum sprawy. Więc proszę, nie zostawiaj Ich na przyszłość w niepewności.
pozdrawiam serdecznie
Ewa

pozdrawiam serdecznie
Ewa
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Modlitwa przed snem
Jasne, dziękuję. Zaraz dopiszę poprzednią wersję. 

Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Modlitwa przed snem
witaj, Roklinie,
podoba mi się Twoja modlitwa, ale wzięłabym pod uwagę rady Glo, dotyczące interpunkcji i 2. ostatnich wersów,
pozdrawiam serdecznie
podoba mi się Twoja modlitwa, ale wzięłabym pod uwagę rady Glo, dotyczące interpunkcji i 2. ostatnich wersów,
pozdrawiam serdecznie

-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Modlitwa przed snem
Witaj Liliano!
Widzisz, ja naprawdę nie lubię stosować interpunkcji w swoich tekstach, przyzwyczaiłem się do jej braku. Mnie się te dwa wersy podobają, to jest ładny motyw zamykający całą serię, nie przeszkadza mi zupełnie. Zresztą, nie chcę już ruszać starego drzewa. W kolejnych utworach - mam nadzieję - ten problem zniknie.
Widzisz, ja naprawdę nie lubię stosować interpunkcji w swoich tekstach, przyzwyczaiłem się do jej braku. Mnie się te dwa wersy podobają, to jest ładny motyw zamykający całą serię, nie przeszkadza mi zupełnie. Zresztą, nie chcę już ruszać starego drzewa. W kolejnych utworach - mam nadzieję - ten problem zniknie.

Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami