Zdrajcy

[niepozorny]

Ty, co znasz historię, wiesz kim byli zdrajcy
i jak zaszkodziła Polsce targowica.
W obronie ojczyzny Baczyński i Gajcy
nie bali się za nią oddać swego życia.

Lecz wciąż pełno zdrajców, siedzą w polskim sejmie,
pilnują koryta, karnie stają w rządku.
Zaklepali, żeby obcy przejął ziemię,
a nawet pilnował ojczystych porządków.

Polakowi zawsze drgnie ręka, gdy widzi
naprzeciw rodaka lub polską dziewczynę.
Obcy, na czyjś rozkaz, nie będzie się wstydził:
potraktuje jako zwyczajną zwierzynę.

Zapomniałeś łatwo, że choć pełno w sklepach,
to trzeba niestety czymś za to zapłacić.
Nie myśl, że mieć będziesz dożywotni etat,
władza bez skrupułów wlepi ci mandacik.

Demokracja bywa wtedy sprawiedliwa,
gdy twój wybór wesprą również kompetencje,
też nie pozwól dać się stale oszukiwać;
wytnij tych, co grożą obcą interwencją.

[Gloinnen]

Jeżeli chodzi o odbiór ideowy wiersza, to chyba wiesz, niepozorny, że nadajemy na tej samej częstotliwości.

Wiele razy myślałam o bohaterach, którzy nie wahali się oddać za Polskę życia. Ty nawiązujesz do Powstania Warszawskiego, ale przecież cała historia rozbiorów to szereg różnego rodzaju działań, które miały doprowadzić do wyzwolenia naszego kraju z rąk zaborców. Pomijając "zrywy" (powstania), należy się też ogromny szacunek za "pracę u podstaw", czyli budowanie podwalin - intelektualnych, kulturalnych, ekonomicznych - pod przyszłe niepodległe państwo. Niedawno zostałam namówiona na obejrzenie serialu "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy", o historii Wielkiego Księstwa Poznańskiego (później Prowincji Poznańskiej).
Najistotniejsze w całym filmie było chyba pokazanie, jak ważna jest siła gospodarcza i kulturalna narodu, edukacja, rozwój rodzimego przemysłu i bezpieczeństwo finansowe.
Podkopywanie tego potencjału (wyprzedaż majątku narodowego, niszczenie życia kulturalnego, osłabianie ogólnie pojmowanego morale i poczucia wspólnoty w narodzie, promowanie emigracji zarobkowej) - jest rzeczywiście godne napiętnowania.

Wiersz warto dopracować jeszcze pod względem technicznym:

Zaklepali żeby, obcy przejął ziemię,

Przecinek chyba przed "żeby", a nie po.

Zapomniałeś łatwo , że choć pełno w sklepach,
to trzeba niestety czymś za to zapłacić.
Nie myśl, że mieć będziesz dożywotni etat,
za to bez skrupułów wlepią ci mandacik.

W tej zwrotce dobrze byłoby pozbyć się powtórzeń.
I skasuj spację przed przecinkiem w pierwszym wersie.

jeśli za wyborem idą kompetencje.
Jeśli nie chcesz, żeby wciąż cię oszukiwać -
wytnij tych, co są za obcą interwencją.

Tutaj też.

W ostatniej linijce rytm okulał. W całym wierszu średniówka wypada po szóstej sylabie każdego wersu. Tutaj naturalna melodia zdania raczej narzuca zupełnie inny układ metryczny (dytrochej+dytrochej+dytrochej). Pokombinuj jeszcze.

Pozdrawiam,


Glo.

[niepozorny]

Gloinnen - dziękuję za uwagi i trafne sugestie. Wydaje mi się, że naprawiłem rytm w ostatnim wersie. Serdecznie pozdrawiam.

[Roklin]

Cóż, pasjonuję się historią, prawdopodobnie będę zresztą zajmował się nią zawodowo, i sądzę, że sprawy są bardziej skomplikowane, niż ktokolwiek myśli na pierwszy rzut oka. Np. Targowica - trzy najbardziej znane nazwiska to niewątpliwi zdrajcy, ale inni uczestnicy konfederacji - to nie są już tak jednoznaczne postacie... Od zrywów politycznych zdecydowanie ciekawsze są stosunki ekonomiczno-społeczne - one wiele mówią o mentalności minionych czasów, przybliżając nam historię, pozwalają łatwiej wczuć się w sytuację. Najważniejsze jednak jest morale, siła duchowa, bez nich wszystko inne się nie liczy. Znasz na pewno słynne powiedzenie Marksa: "byt kształtuje świadomość" - i dlatego właśnie nie można pochopnie oceniać.
Zdecydowanie nie jestem zresztą zwolennikiem demokracji. Generalnie uważam, że polityk, który działa na szkodę morale własnego kraju, jest osobą niegodną zaufania społecznego.

Generalnie podoba mi się Twój utwór, włożyłeś weń serce i to widać i czuć. Średnio zaś znam się na technice pisarskiej, ale wydaje mi się, że w ostatniej strofce gubi się rytm. Pozdrawiam

[niepozorny]

Roklin - dziękuję za komentarz. Historia komplikuje się , gdy zaczyna się interpretacja faktów i manipulacja nimi. Widzę, że zmiany kosmetyczne w ostatniej zwrotce nie wystarczają, mam więc ciągle zadanie domowe do odrobienia. Pozdrawiam.

[Roklin]

Cóż, rolą historyka jest interpretacja źródeł - a fakty nie są podane na tacy...Nie bez powodu mówi się o punktach widzenia i o tym, że historię piszą zwycięzcy...
Pozdrawiam

[niepozorny]

Powiedziałbym, że zwycięzcy często wymuszają jej interpretację. Ale to temat na oddzielny wiersz, na który może ktoś sie pokusi. Pozdrawiam

[skaranie boskie]

Napisać dobry wiersz na kontrowersyjny temat to zadanie, które - wybacz - chyba Cię przerosło.
Twój jest pisany wyłącznie emocjami, te zaś nie zawsze muszą stanowić o jakości tekstu.
Z punktu widzenia Polaka-patrioty, mógłbyś zostać oceniony bardzo wysoko i nagrodzony za zaangażowanie po właściwej (aktualnie) stronie. Piszę "aktualnie", bo przymiotnik "właściwy" zmienia się, jak poglądy obywateli. Czytaj kierunek wiatru.
Jeśli jesteś zainteresowany moją oceną wiersza, to napiszę, że jest mieszanką politycznej agitacji i nagromadzonej w Tobie frustracji. O jakości literackiej, lepiej, żebym się w ogóle nie wypowiadał.
Roklin wspomniał już o samej historii. Nie wystarczy powiedzieć, że Targowica była be, żeby uchodzić za jej znawcę. Historia, to zbiór faktów, które nie powinny były się wydarzyć, powiedział rotmistrz Bizanc w serialu "Dom". Jeśli uzupełnić jego wypowiedź o słowa zacytowane przez Roklina, że zawsze piszą ją zwycięzcy, będziemy mieli pełen obraz tej nauki. A stąd już prosty wniosek, że nie należy jej traktować emocjonalnie, podobnie, jak nie należy podniecać się faktem, że i dwa to cztery. Należy go przyjąć i zastosować w życiu.
I jeszcze jedno.
Narzekasz na pełne półki i brak środków na konsumpcję. Jeszcze kilka lat temu narzekało się na nadmiar środków i puste półki. Co, twoim zdaniem, jest lepsze? Moim - jeden ch***.

[Ewa Włodek]

Polakowi zawsze drgnie ręka, gdy widzi
naprzeciw rodaka lub polską dziewczynę.

eee, tam - zawsze! Nasza historia, w tym także najnowsza, zna ładnych parę przypadków, kiedy to jeden rodak został potraktowany jak zwykła zwierzyna przez innego rodaka. Serio. Rozumiem, że pięknie jest, gdy wszystko jest albo białe (my) i czarne (oni), ale tak na prawdę - to wszystko jest raczej - szare. I trzeba na prawdę ogromnego dystansu, żeby się nie dać zwariować.
Rozumiem, że wiersz miał być z tych zaangażowanych i w sumie zgadzam się z jego ogólnym przesłaniem, mówiącym o tym, że lepiej jest, żeby państwo było samodzielne, samo o sobie stanowiło było niezależne pod względem politycznym i gospodarczym, a do tego - zasobne bogactwem swoich obywateli i mądre ich mądrością. Choć teza jest mi bliska, to ale środki ekspresji - raczej mi się nie wydają adekwatne. Ale to może tylko czepianie się starej baby, która już w swoim życiu widziała wiele ikon, które - przy staranniejszym przyjrzeniu się - okazywały się czymś zgoła przeciwnym...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[niepozorny]

Skarańku - jak się mówi "a" to trzeba powiedzieć i "b". Wtedy jest pełny obraz. Osobiście nie sądzę, żebym pisał emocjami, chyba że świadczą o tym błędy stylistyczne i forma wiersza. Emocje to były na sali sejmowej i w komentarzach w "nieprawomyślnej prasie". Na czym polega wg Ciebie kontrowersyjność tematu? Ta ustawa , dopuszczająca szukanie obrony własnych interesów na zewnątrz kraju, jest zdradą interesów Polski. To oznaka braku społecznego poparcia i szukanie zainteresowanych sprzymierzeńców , poza granicami kraju.

Nie wystarczy powiedzieć, że Targowica była be, żeby uchodzić za jej znawcę. Historia, to zbiór faktów, które nie powinny były się wydarzyć, powiedział rotmistrz Bizanc w serialu "Dom". Jeśli uzupełnić jego wypowiedź o słowa zacytowane przez Roklina, że zawsze piszą ją zwycięzcy, będziemy mieli pełen obraz tej nauki. A stąd już prosty wniosek, że nie należy jej traktować emocjonalnie, podobnie, jak nie należy podniecać się faktem, że i dwa to cztery. Należy go przyjąć i zastosować w życiu.
I jeszcze jedno.
Narzekasz na pełne półki i brak środków na konsumpcję. Jeszcze kilka lat temu narzekało się na nadmiar środków i puste półki. Co, twoim zdaniem, jest lepsze? Moim - jeden ch***.

Ale ja nie chcę uchodzić za znawcę " konfederacji targowickiej". Skrótowy przekaz tego epizodu w naszej historii to: spisek magnacki zawiązany w celu obalenia reform Sejmu Czteroletniego i Konstytucji 3 Maja 1791 i zwrócenie się o pomoc do Rosji. I jak to nazwać?

I jeszcze jedno.
Narzekasz na pełne półki i brak środków na konsumpcję. Jeszcze kilka lat temu narzekało się na nadmiar środków i puste półki. Co, twoim zdaniem, jest lepsze? Moim - jeden ch***.

Jest lepsze rozwiązanie: powszechna możliwość zarobienia na to, na co ma się ochotę i możliwości. Pozdrawiam

Ewo - nie wystarczy intuicyjnie wiedzieć czym jest jest albo była Polska dla zomowca, ubeka, politykiera? Już sam fakt, że wiersz jest dyskutowany mnie satysfakcjonuje. Serdecznie pozdrawiam