- usta jak kałamarz
- już nie zabiegam o piękne słowa
kiedy do głosu dochodzi mamrot
nawet przed echem powtórki chowam
by nie wzleciały skrzecząc jak gawron
na niedobory muszą wystarczyć
te co schowane wśród bibelotów
nikt nie dosięgnie bez miecza tarczy
bo uzurpuje piszący potwór
już nie zabiegam o piękne słowa
gdy cięty język wyostrzył myśli
rośnie napięcie niczym w horrorach
po których piekło może się przyśnić
- już nie zabiegam o piękne słowa