Ćma
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
Ćma
Gdybyś ją kochał,
gdybyś kochał ją wtedy,
gdy niczym motyl, na chwilę, w twojej dłoni
przysiadła z drżeniem -
czy byś pozwolił, aby z nich odeszła,
zaniewidzianie gasnąc w twoim cieniu?
I gdybyś ją kochał,
gdybyś kochał ja wtedy,
kiedy na moment wróciła w twe dłonie,
jak nocny motyl -
czy byś ją zostawił,
jak podróżny bagaż, niepotrzebny w domu?
Lecz gdybyś jej nie pokochał,
nie pokochał już wtedy,
przeczuwanej zaledwie,
jak sen nierzeczywistej -
czy byś teraz tęsknił,
do tej która raz się zdarza?
gdybyś kochał ją wtedy,
gdy niczym motyl, na chwilę, w twojej dłoni
przysiadła z drżeniem -
czy byś pozwolił, aby z nich odeszła,
zaniewidzianie gasnąc w twoim cieniu?
I gdybyś ją kochał,
gdybyś kochał ja wtedy,
kiedy na moment wróciła w twe dłonie,
jak nocny motyl -
czy byś ją zostawił,
jak podróżny bagaż, niepotrzebny w domu?
Lecz gdybyś jej nie pokochał,
nie pokochał już wtedy,
przeczuwanej zaledwie,
jak sen nierzeczywistej -
czy byś teraz tęsknił,
do tej która raz się zdarza?
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Cma
Co oznacza wyraz "zaniewidzianie" w tym tekście?
Hmmm... bardzo rozmarzony nastrój peelki sugeruje, że chodzi jej o miłość, która odeszła, a ona nie zauważyła jej w porę i teraz tego żałuje. Czy raz się zdarza? Chyba nie, zależy to zresztą od tego, czy człowiek jest romantyczny, czy pragmatyczny. Niezły tekst, całkiem całkiem... Sam napisałem kiedyś całą serię utworów o motylach (nie wiem jednak, czy którykolwiek z nich jest dość dobry).
Bardzo delikatny wiersz, poprowadzony lekkim piórem, być może nadawałby się na piosenkę... Pozdrawiam
Hmmm... bardzo rozmarzony nastrój peelki sugeruje, że chodzi jej o miłość, która odeszła, a ona nie zauważyła jej w porę i teraz tego żałuje. Czy raz się zdarza? Chyba nie, zależy to zresztą od tego, czy człowiek jest romantyczny, czy pragmatyczny. Niezły tekst, całkiem całkiem... Sam napisałem kiedyś całą serię utworów o motylach (nie wiem jednak, czy którykolwiek z nich jest dość dobry).
Bardzo delikatny wiersz, poprowadzony lekkim piórem, być może nadawałby się na piosenkę... Pozdrawiam

Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Cma
Zajrzałem poczytałem .
Może jeszcze wrócę . Czegoś mi tu brakuje . Coś mi tu bardzo przeszkadza .
Z uszanowaniem L.G.
Może jeszcze wrócę . Czegoś mi tu brakuje . Coś mi tu bardzo przeszkadza .
Z uszanowaniem L.G.
Re: Cma
Roklin, dziekuje bardzo za cieple slowa, chyba oboje sie przeoczyli. Lazilo to za mna od kilku dni, wiem ze kicz i banal, za co przepraszam czytajacych - zdaje sie ze nie spoczne, dopoki nie ulepie nowego "Bialego misia", ktoz to jeszcze pamieta?
Leo, ano brakuje, brakuje. Finalu - wszak
powiadaja ze do trzech razy sztuka. Ale final po zmierzchu...
Leo, ano brakuje, brakuje. Finalu - wszak
powiadaja ze do trzech razy sztuka. Ale final po zmierzchu...
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Cma
uzupełniłam Ci znaki diakrytyczne - będzie się łatwiej czytać...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa