Ulica cudów
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Ulica cudów
Wstaje dzień nowy taki sam jak poprzedni
Wiatr wolno wieje przez wyblakłą ulicę
Przechodzą ludzie ubodzy lecz wybredni
Noszą koszule i kwieciste spódnice
Rozbite płyty u wejścia do podziemi
W butelce widzisz odbicie swojej twarzy
Nie ujrzysz Słońca w krainie wiecznych cieni
Czasem tylko powiew ciepła się zdarzy
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
Długopis plami kiedy na dzieci patrzę
Za dnia i w nocy uczą się sztuki walki
Twarde kolana i umysły-zapałki
Nie próbuj przeczyć nie zdołasz chwil tych zatrzeć
Drażni mnie ten dzień kradnący kąski tłuste
Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy
Rzuca słowami ducha bez żadnej mocy
Okrutny dzień pragnie bym został oszustem
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
Kiedy spotkam Cię zapytasz o tamten dzień
Szczerze odpowiem nie mogłem więcej zrobić
W ulicy cudów w której Słońce skrywa cień
Nie rozwieję chmur lecz nie będę ich zdobić
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
10.09.2011
Tytułowa Ulica cudów to kąśliwe określenie ulicy świętej Elżbiety w Gliwicach (okropna dzielnica, Zatorze, ale gorsza jest tylko jedna - tzw. Trójkąt). Dzielnica biedy, brudu, alkoholu i słonecznika.
Wiatr wolno wieje przez wyblakłą ulicę
Przechodzą ludzie ubodzy lecz wybredni
Noszą koszule i kwieciste spódnice
Rozbite płyty u wejścia do podziemi
W butelce widzisz odbicie swojej twarzy
Nie ujrzysz Słońca w krainie wiecznych cieni
Czasem tylko powiew ciepła się zdarzy
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
Długopis plami kiedy na dzieci patrzę
Za dnia i w nocy uczą się sztuki walki
Twarde kolana i umysły-zapałki
Nie próbuj przeczyć nie zdołasz chwil tych zatrzeć
Drażni mnie ten dzień kradnący kąski tłuste
Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy
Rzuca słowami ducha bez żadnej mocy
Okrutny dzień pragnie bym został oszustem
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
Kiedy spotkam Cię zapytasz o tamten dzień
Szczerze odpowiem nie mogłem więcej zrobić
W ulicy cudów w której Słońce skrywa cień
Nie rozwieję chmur lecz nie będę ich zdobić
Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
10.09.2011
Tytułowa Ulica cudów to kąśliwe określenie ulicy świętej Elżbiety w Gliwicach (okropna dzielnica, Zatorze, ale gorsza jest tylko jedna - tzw. Trójkąt). Dzielnica biedy, brudu, alkoholu i słonecznika.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2014, 10:04 przez Roklin, łącznie zmieniany 1 raz.
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Re: Ulica cudów
Wiesz co...czytam to, i czytam. Zawieszenie w czasie, bez poczatku, bez konca, jak gdyby ciag dalszy czegos, z niepewnym finalem? Te male, krete uliczki wspomnien zawsze sa najciekawsze, ilez tajemnic kryja.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Ulica cudów
Ten wiersz ma to coś, ale dla mnie niezbyt zrozumiały
szkoda, jest tyle ładnych fraz? Pewnie ja nie kumata, czy cóś? Może uchyl rąbka? 


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: Ulica cudów
Muszę wrócić, bo mam trudność
Przeczytam jeszcze raz spokojnie i pomyślę
Pozdrawiam

Przeczytam jeszcze raz spokojnie i pomyślę

Pozdrawiam

- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Ulica cudów
najbardziej mi się podoba i najlepiej czyta zwrotka powtarzana niczym refren,
pozdrawiam
pozdrawiam

- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ulica cudów
Bo też i obszerność tekstu i zestawienie słów - od banalnych po te naprawdę godne uwagi - robi z wiersza koktajl pełen wszystkiego bez jednej wybijającej się nuty smaku .
Kropla na oknie ma sens ale w kałuży jej sens jest częścią innej całości .
Ilość nie zawsze przekłada się na jakość - w tym wypadku np. jakość niektórych rymów pozostawia wiele do życzenia.
Misz masz wszystkiego utrudnia zrozumienie i odbiór .
Wydaje mi się że autor ma wiele do powiedzenia w wielu sprawach emocjach odczuciach .
Ale narzędzie którego używa mocno mu to utrudnia .
Przeciwko powtórzeniom nie mam nic .
Delikatne i trzymają w pionie historię .
Z uszanowaniem L.G.
Kropla na oknie ma sens ale w kałuży jej sens jest częścią innej całości .
Ilość nie zawsze przekłada się na jakość - w tym wypadku np. jakość niektórych rymów pozostawia wiele do życzenia.
Misz masz wszystkiego utrudnia zrozumienie i odbiór .
Wydaje mi się że autor ma wiele do powiedzenia w wielu sprawach emocjach odczuciach .
Ale narzędzie którego używa mocno mu to utrudnia .
Przeciwko powtórzeniom nie mam nic .
Delikatne i trzymają w pionie historię .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Ulica cudów
Witajcie!
Dziwi mnie bardzo, że ten utwór jest aż tak niejasny. Trudno będzie mi wyjaśnić, o co chodziło, ale spróbuję. Mam nadzieję, że ten dopisek na dole okazał się pomocny.
Ayalen - mylisz się bardzo, ten utwór ma bardzo wyraźny początek i bardzo wyraźne zakończenie. Finał oczywiście jest otwarty, nie chcę przesądzać w tekście, co stanie się dalej. Tytuł to oczywiście ironia.
Liliano, bo ta zwrotka w zasadzie jest powtarzana jak refren, to nawet jest refren... Naturalnie wszystkie trzy refreny mają inną intonację, co dodaje tekstowi pewnej głębi.
Leonie, ten tekst musiał być obszerny po to, żeby dokładnie przedstawić choćby mały wycinek z życia "Ulicy cudów". Myślę, że im prostszym językiem napisany jest tekst, tym bardziej przemawia do wyobraźni. Lubię co jakiś czas pokomplikować frazy w utworze, ale sądzę, że najlepiej, gdy tekst jest napisany jasno i przejrzyście.
Ten utwór opowiada historię - od początku do końca, przerywaną refrenem. Chodziło mi o to, żeby utwór był zrozumiały - ze względu na potencjalnych odbiorców, z którymi się liczę. Powtórzenia są tam, gdzie wydały mi się potrzebne (zwłaszcza słowo "drażni").
Pozdrawiam czytelników.
Dziwi mnie bardzo, że ten utwór jest aż tak niejasny. Trudno będzie mi wyjaśnić, o co chodziło, ale spróbuję. Mam nadzieję, że ten dopisek na dole okazał się pomocny.
Ayalen - mylisz się bardzo, ten utwór ma bardzo wyraźny początek i bardzo wyraźne zakończenie. Finał oczywiście jest otwarty, nie chcę przesądzać w tekście, co stanie się dalej. Tytuł to oczywiście ironia.
Liliano, bo ta zwrotka w zasadzie jest powtarzana jak refren, to nawet jest refren... Naturalnie wszystkie trzy refreny mają inną intonację, co dodaje tekstowi pewnej głębi.
Leonie, ten tekst musiał być obszerny po to, żeby dokładnie przedstawić choćby mały wycinek z życia "Ulicy cudów". Myślę, że im prostszym językiem napisany jest tekst, tym bardziej przemawia do wyobraźni. Lubię co jakiś czas pokomplikować frazy w utworze, ale sądzę, że najlepiej, gdy tekst jest napisany jasno i przejrzyście.
Ten utwór opowiada historię - od początku do końca, przerywaną refrenem. Chodziło mi o to, żeby utwór był zrozumiały - ze względu na potencjalnych odbiorców, z którymi się liczę. Powtórzenia są tam, gdzie wydały mi się potrzebne (zwłaszcza słowo "drażni").
Pozdrawiam czytelników.

Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ulica cudów
Też kiedyś tak myślałem . Obecnie wydaje mi się że jest absolutnie odwrotnie . Tekst napisany otwartym językiem nie jest w stanie uruchomić wyobraźni . Wyobraźnia działa tam gdzie nie wszystko jest podane otwarcie i w sposób prosty a czytelnik musi sobie dopowiedzieć i wyobrazić pewne rzeczy sam.Roklin pisze:Myślę, że im prostszym językiem napisany jest tekst, tym bardziej przemawia do wyobraźni.
Zasada jest prosta - jeśli ktoś mówi ze tekst jest niejasny to może to być jeszcze jego widzimisię . Ale jesli kilka osób czytających powtarza to samo to nie jest to już przypadek. Można wtedy skupiać się na tłumaczeniu ale można też poważnie zacząć się zastanawiać nad podaniem tekstu w inny sposób .
Wybór należy do autora.
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Ulica cudów
A ja się właśnie z tym nie zgodzę. Zależy to zresztą od tego, kto jest odbiorcą utworu, bo są różni adresaci, różni czytelnicy, różne poglądy, umiejętności itd. Wydaje mi się natomiast, że dobry tekst używa stosunkowo mało skomplikowanego języka, próbuje natomiast wydobyć z niego zaskakujące spostrzeżenia i paradoksy (ten utwór akurat jedynie przedstawia sytuację i próbuje ją ocenić). Po to, żeby utwór nie był przeznaczony tylko dla poetów kąpiących się we własnym sosie. Chyba zresztą trochę nie zrozumieliśmy się, miałem na myśli słownictwo, a nie styl i metaforykę, to są trochę inne sprawy.
Odpowiadając na drugą uwagę pozwolę sobie zauważyć, że jest to pierwsze miejsce (w sieci i w realu), w którym Ulica cudów została uznana za tekst niezrozumiały (przeważnie jednak nie trzeba było niczego dopowiadać, bo utwór tłumaczył się sam przez się). Dlatego też dziwi mnie trochę taki odbiór. Cóż, zdarza się, różni są odbiorcy.
Odpowiadając na drugą uwagę pozwolę sobie zauważyć, że jest to pierwsze miejsce (w sieci i w realu), w którym Ulica cudów została uznana za tekst niezrozumiały (przeważnie jednak nie trzeba było niczego dopowiadać, bo utwór tłumaczył się sam przez się). Dlatego też dziwi mnie trochę taki odbiór. Cóż, zdarza się, różni są odbiorcy.
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ulica cudów
każde miasto ma taka ulicę cudów, albo wręcz o dzielnicę cudów. Taką kiedyś był w Krakwie Kazimierz (dziś - skansen), czy okolice Rynku Dębnickiego, że o Nowej Hucie nie wspomnę, to był dopiero "Meksyk"!!! By.i tez ludzie, którzy mieli wolę wyrwać się z tych zaklętych kręgów, i nawet im się udawało. Wielu - niestety, nie...
Wiersz ma czytelne przesłanie, i nastrój w moim guście, lecz - w każdym razie mnie - lekturę utrudniało rozchwianie metryczne i niektóre frazy, na przykład ta:
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Wiersz ma czytelne przesłanie, i nastrój w moim guście, lecz - w każdym razie mnie - lekturę utrudniało rozchwianie metryczne i niektóre frazy, na przykład ta:
które - "nie płyną", niestety. Ale może tylko się czepiam bez sensu?Roklin pisze: Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy


pozdrawiam serdecznie...
Ewa