Ulica cudów

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Roklin
Posty: 89
Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Ulica cudów

#1 Post autor: Roklin » 02 lut 2014, 23:34

Wstaje dzień nowy taki sam jak poprzedni
Wiatr wolno wieje przez wyblakłą ulicę
Przechodzą ludzie ubodzy lecz wybredni
Noszą koszule i kwieciste spódnice
Rozbite płyty u wejścia do podziemi
W butelce widzisz odbicie swojej twarzy
Nie ujrzysz Słońca w krainie wiecznych cieni
Czasem tylko powiew ciepła się zdarzy

Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie

Długopis plami kiedy na dzieci patrzę
Za dnia i w nocy uczą się sztuki walki
Twarde kolana i umysły-zapałki
Nie próbuj przeczyć nie zdołasz chwil tych zatrzeć
Drażni mnie ten dzień kradnący kąski tłuste
Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy
Rzuca słowami ducha bez żadnej mocy
Okrutny dzień pragnie bym został oszustem

Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie

Kiedy spotkam Cię zapytasz o tamten dzień
Szczerze odpowiem nie mogłem więcej zrobić
W ulicy cudów w której Słońce skrywa cień
Nie rozwieję chmur lecz nie będę ich zdobić

Zagubiona w szarości ulica cudów
Prosi jedynie o skromne spojrzenie
O pędzel i farby o sześć dni trudu
Przygasły wulkan niespokojnie drzemie
10.09.2011


Tytułowa Ulica cudów to kąśliwe określenie ulicy świętej Elżbiety w Gliwicach (okropna dzielnica, Zatorze, ale gorsza jest tylko jedna - tzw. Trójkąt). Dzielnica biedy, brudu, alkoholu i słonecznika.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2014, 10:04 przez Roklin, łącznie zmieniany 1 raz.
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami

ayalen

Re: Ulica cudów

#2 Post autor: ayalen » 03 lut 2014, 7:24

Wiesz co...czytam to, i czytam. Zawieszenie w czasie, bez poczatku, bez konca, jak gdyby ciag dalszy czegos, z niepewnym finalem? Te male, krete uliczki wspomnien zawsze sa najciekawsze, ilez tajemnic kryja.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Ulica cudów

#3 Post autor: anastazja » 03 lut 2014, 14:25

Ten wiersz ma to coś, ale dla mnie niezbyt zrozumiały :sorry: szkoda, jest tyle ładnych fraz? Pewnie ja nie kumata, czy cóś? Może uchyl rąbka? :(
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
EdwardSkwarcan
Posty: 2660
Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43

Re: Ulica cudów

#4 Post autor: EdwardSkwarcan » 03 lut 2014, 16:13

Muszę wrócić, bo mam trudność :)
Przeczytam jeszcze raz spokojnie i pomyślę :)
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Re: Ulica cudów

#5 Post autor: Liliana » 03 lut 2014, 20:04

najbardziej mi się podoba i najlepiej czyta zwrotka powtarzana niczym refren,
pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Ulica cudów

#6 Post autor: Leon Gutner » 04 lut 2014, 9:32

Bo też i obszerność tekstu i zestawienie słów - od banalnych po te naprawdę godne uwagi - robi z wiersza koktajl pełen wszystkiego bez jednej wybijającej się nuty smaku .
Kropla na oknie ma sens ale w kałuży jej sens jest częścią innej całości .
Ilość nie zawsze przekłada się na jakość - w tym wypadku np. jakość niektórych rymów pozostawia wiele do życzenia.
Misz masz wszystkiego utrudnia zrozumienie i odbiór .

Wydaje mi się że autor ma wiele do powiedzenia w wielu sprawach emocjach odczuciach .
Ale narzędzie którego używa mocno mu to utrudnia .

Przeciwko powtórzeniom nie mam nic .
Delikatne i trzymają w pionie historię .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Roklin
Posty: 89
Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Ulica cudów

#7 Post autor: Roklin » 05 lut 2014, 14:36

Witajcie!
Dziwi mnie bardzo, że ten utwór jest aż tak niejasny. Trudno będzie mi wyjaśnić, o co chodziło, ale spróbuję. Mam nadzieję, że ten dopisek na dole okazał się pomocny.
Ayalen - mylisz się bardzo, ten utwór ma bardzo wyraźny początek i bardzo wyraźne zakończenie. Finał oczywiście jest otwarty, nie chcę przesądzać w tekście, co stanie się dalej. Tytuł to oczywiście ironia.
Liliano, bo ta zwrotka w zasadzie jest powtarzana jak refren, to nawet jest refren... Naturalnie wszystkie trzy refreny mają inną intonację, co dodaje tekstowi pewnej głębi.
Leonie, ten tekst musiał być obszerny po to, żeby dokładnie przedstawić choćby mały wycinek z życia "Ulicy cudów". Myślę, że im prostszym językiem napisany jest tekst, tym bardziej przemawia do wyobraźni. Lubię co jakiś czas pokomplikować frazy w utworze, ale sądzę, że najlepiej, gdy tekst jest napisany jasno i przejrzyście.
Ten utwór opowiada historię - od początku do końca, przerywaną refrenem. Chodziło mi o to, żeby utwór był zrozumiały - ze względu na potencjalnych odbiorców, z którymi się liczę. Powtórzenia są tam, gdzie wydały mi się potrzebne (zwłaszcza słowo "drażni").

Pozdrawiam czytelników. :)
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Ulica cudów

#8 Post autor: Leon Gutner » 05 lut 2014, 14:54

Roklin pisze:Myślę, że im prostszym językiem napisany jest tekst, tym bardziej przemawia do wyobraźni.
Też kiedyś tak myślałem . Obecnie wydaje mi się że jest absolutnie odwrotnie . Tekst napisany otwartym językiem nie jest w stanie uruchomić wyobraźni . Wyobraźnia działa tam gdzie nie wszystko jest podane otwarcie i w sposób prosty a czytelnik musi sobie dopowiedzieć i wyobrazić pewne rzeczy sam.
Zasada jest prosta - jeśli ktoś mówi ze tekst jest niejasny to może to być jeszcze jego widzimisię . Ale jesli kilka osób czytających powtarza to samo to nie jest to już przypadek. Można wtedy skupiać się na tłumaczeniu ale można też poważnie zacząć się zastanawiać nad podaniem tekstu w inny sposób .
Wybór należy do autora.

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Roklin
Posty: 89
Rejestracja: 04 sty 2014, 9:13
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Ulica cudów

#9 Post autor: Roklin » 05 lut 2014, 18:44

A ja się właśnie z tym nie zgodzę. Zależy to zresztą od tego, kto jest odbiorcą utworu, bo są różni adresaci, różni czytelnicy, różne poglądy, umiejętności itd. Wydaje mi się natomiast, że dobry tekst używa stosunkowo mało skomplikowanego języka, próbuje natomiast wydobyć z niego zaskakujące spostrzeżenia i paradoksy (ten utwór akurat jedynie przedstawia sytuację i próbuje ją ocenić). Po to, żeby utwór nie był przeznaczony tylko dla poetów kąpiących się we własnym sosie. Chyba zresztą trochę nie zrozumieliśmy się, miałem na myśli słownictwo, a nie styl i metaforykę, to są trochę inne sprawy.

Odpowiadając na drugą uwagę pozwolę sobie zauważyć, że jest to pierwsze miejsce (w sieci i w realu), w którym Ulica cudów została uznana za tekst niezrozumiały (przeważnie jednak nie trzeba było niczego dopowiadać, bo utwór tłumaczył się sam przez się). Dlatego też dziwi mnie trochę taki odbiór. Cóż, zdarza się, różni są odbiorcy.
Czasem czuję się jak kropla która płynie ku rzece
Czasem jestem tylko liściem który leci z wiatrami
Ileż to razy cicho myślę losie miej mnie w opiece
A wszystko to co wzniosłe dzieje się ponad nami

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Ulica cudów

#10 Post autor: Ewa Włodek » 05 lut 2014, 18:47

każde miasto ma taka ulicę cudów, albo wręcz o dzielnicę cudów. Taką kiedyś był w Krakwie Kazimierz (dziś - skansen), czy okolice Rynku Dębnickiego, że o Nowej Hucie nie wspomnę, to był dopiero "Meksyk"!!! By.i tez ludzie, którzy mieli wolę wyrwać się z tych zaklętych kręgów, i nawet im się udawało. Wielu - niestety, nie...
Wiersz ma czytelne przesłanie, i nastrój w moim guście, lecz - w każdym razie mnie - lekturę utrudniało rozchwianie metryczne i niektóre frazy, na przykład ta:
Roklin pisze: Drażni jasny dzień on nie myśli o nocy
które - "nie płyną", niestety. Ale może tylko się czepiam bez sensu?
:) :)
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”