Trynkiewicz wyszedł? Wina Tuska!

[szarobury]

I była zgroza nagłych cisz. I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
B.Leśmian "Dziewczyna"


raz szarobury kocur był birbant łazęga i niecnota
wciąż ze zwyczajów dworskich kpił i ciągle drażnił się z despotą

z edyktów carskich jawnie drwił nie było żadnej rzeczy świętej
i rzecze dwór już brak nam sił przegońmy go z królewskich pięter

niech spotka go okropne zło klątwa niełaska i skaranie
nie chcemy aby brzmiał tu głos który ma etykietę za nic

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura

więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro

Dodano -- 12 sty 2014, 21:10 --

[ayalen]

Uczciwosc wymagalaby wyjasnienia, ze ten kogo nazwales bratem - zgwalcil i zamordowal bestialsko czworo dzieci - bedac swiadomym zbrodni. Brat? Czlowiek ktorego choroba jest zagrozeniem dla innych. Braci. I ktory mordujac mial gdzies swoich braci. Wiec nie opieraj na nim wiersza, bo to falszywe oparcie.

[szarobury]

Uczciwosc wymagalaby wyjasnienia, ze ten kogo nazwales bratem - zgwalcil i zamordowal bestialsko czworo dzieci - bedac swiadomym zbrodni. Brat? Czlowiek ktorego choroba jest zagrozeniem dla innych. Braci. I ktory mordujac mial gdzies swoich braci. Wiec nie opieraj na nim wiersza, bo to falszywe oparcie.

Ayalen, obawiam się, że poruszasz się tokiem myślenia na jaki liczyli autorzy prowokacji.
Kogo bronicie? Mordercy? Pedofila?
To stary esbecki i nkwudowski sposób - oni też deptali ludzi i pytali : Kułaka bronicie? Obszarnika? Zdrajcę?

Jezus Chrystus powiedział swoim uczniom : Pamiętajcie abyście dobro czyniąc, zła nie czynili.
Czyli cel nie uświęca środków. To, że Trynkiewiczowi dzieje się krzywda, lata mi w okolicy czterech liter. ale to, że politycy tego kraju, dla zachowania twarzy, są zdolni do popełnienia najgorszego świństwa - już nie. I to o to chodzi. Przypomnij sobie zapewnienia pana Biernackiego, że Trynkiewicz nie wyjdzie. Mają różne warianty. Włącz perspektywiczne myślenie. Za chwilę tak mogą załatwić kogoś niewinnego, ale bardzo niewygodnego dla tych co pociągają sznurki. a poza tym sam tytuł w moim zamyśle odnosi się do całego cyrku jaki obserwujemy na szczytach władzy. Minister obiecał społeczeństwu bezpieczeństwo i tak ma być za wszelką cenę. Pozdro

[ayalen]

No coz Szarobury - jesli chcesz podyskutowac, moze niech Glo lub Skaranie przeniosa nasza rozmowe do innego watku.
Sam wiersz, oprocz tego ze jest zreczna rymowanka - ma falszywe przeslanie, czyniace z kata - ofiare. A to uwazam za niemoralne.
Poza tym sceptycznie patrze na wieszanie psow na wladzy - to spoleczenstwa ja kreuja, i kazda zawsze jest miara spoleczenstwa. Ktos tym ludziom dal wladze do reki.
I nie depcze czlowieka - jest morderca i jest pedofilem. To sa fakty, a nie pomowienia czy oszczerstwa. Ponadto - jest czlowiekiem chorym, ktorego Ty swoim stosunkiem skazujesz na te chorobe - traktujac go jakby byl zdrowy. No chyba nie powiesz mi ze czlowiek zdrowy gwalci i morduje dzieci. Dla sportu? I chyba nie powiesz mi ze zaklad karny jest osrodkiem leczenia dla psychopatow?

[Gloinnen]

No chyba nie powiesz mi ze czlowiek zdrowy gwalci i morduje dzieci.

Jeżeli był, jak twierdzisz, psychopatą, to powinien od razu trafić do zakładu zamkniętego, wówczas jednak jacyś specjaliści podpisali się pod stwierdzeniem o jego poczytalności i zadecydowali, że może odpowiadać za swoje czyny.

Uważam, że sprawa Trynkiewicza jest bardzo dobrą nauczką dla przeciwników kary śmierci. Gdyby wobec tego zbrodniarza została ona zastosowana (jako mordercy, pedofila, jednostki wobec której resocjalizacja jest niemożliwa lub wątpliwa), nie trzebaby było obecnie szukać w popłochu pozaprawnych sposobów wyeliminowania go ze społeczeństwa.

Natomiast jeśli przyjmujemy za podstawę dla ustawodawstwa - człowieczeństwo mordercy, jego szansę na poprawę, poszanowanie jego praw wszelakich, rozczulanie nad rozmaitymi jego uwarunkowaniami - to przykro mi bardzo, ale ponosimy wówczas z pełną świadomością ryzyko, że - niezależnie od wyroku - istnieje zawsze możliwość wyjścia takiej jednostki na wolność, w różnych okolicznościach. I całkiem słusznie odpowiedzialność powinno ponieść całe społeczeństwo za kierowanie się głupią, infantylną litością dla sprawców najcięższych przestępstw.

Niestety - w tej konkretnej sprawie - szarobury ma rację.

Pozdrawiam,


Glo.

[ayalen]

Glo, nie mozna niedoskonaloscia prawa usprawiedliwiac czynienie z przestrzeni zycia parku safari. Jesli prawo jest zle - to trzeba je zmienic.
Jakos nie widze powodu aby psychopata, swiadomy tego ze popelnia czyn zbrodniczy, a o tym swiadczy ukrycie zwlok - mial uniknac odpowiedzialnosci karnej. Ale tez nie ma powodu sadzic ze ta kara go uleczy z choroby. Skoro uwazasz ze Szarobury ma racje - to ja Cie zapytam: czy jako matka, powierzysz swoje dziecku panu T.? Wiem ze to demagogia, ale w tym wypadku uzasadniona. Po prostu odpowiedz - tak lub nie.

[szarobury]

czyniace z kata - ofiare.

No cóż, poddaję się. Nie chcesz nadal zrozumieć, że tu nie chodzi o konkretnego Trynkiewicza, a o zasadę "dura lex, sed lex". Poczucie bezpieczeństwa polega na tym, że znane są normy prawne jakie obowiązują i że władze, wymiar sprawiedliwości poruszają się tylko w ich obrębie. Prawo jest zimne i obojętne : nie rozróżnia dobrego zła i złego zła. Nie może być jak w "Samych Swoich" - sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie.
Ćwierć wieku temu Trynkiewicz urwał się ze stryczka bo kryminalni i gospodarczy byli wieszani. Szpionów i zdrajców rozstrzeliwano. Za swoje niewyobrażalne dla mnie czyny został ukarany ostatecznie karą 25 lat więzienia. I gdybyś Ty na przykład spłacił cały kredyt z odsetkami, a bank wysłałby Tobie pismo, że zapłać jeszcze dwie raty, bo prezes chce na wczasy zabrać sekretarkę, to byś się wkurzył niemiłosiernie. Nie łamie się zawartych umów, a taka była umowa a naszym imieniu pomiędzy Trynkiewiczem a państwem polskim - przeżyjesz 25 lat w pierdlu - będziesz wolny.

I to co podkreślałem mocno i do bólu w "Moim zdaniem" - to jest sprawa polityczna - już PiS nawołuje naszego kochanego Donalda do dymisji bo... Trynkiewicz wyszedł. Sprawdź doniesienia serwisów. Całe zadęcie było właśnie wokół tego żeby PiS nie mógł tego wykrzyczeć. a Trynkiewicza wszyscy mają w dupie .
A jest jeszcze drugie o wiele czarniejsze dno tej sprawy - rozdrapane przez media na nowo rany rodziców zamordowanych chłopców. To oni płacą prawdziwą cenę za to zamieszanie. Pozdro

[ayalen]

Szarobury, dobrze ze sie poddajesz. Niedobrze ze zdajesz sie nie rozumiec iz zadne prawo nie moze byc ponad ludzi, bo to ludzie je tworza. Papatrz jak sam oscylujesz w strone polityki, nie chce powiedziec: majac gdzies ludzi, ktorzy nie powinni byc narazeni na obecnosc czlowieka majacego za nic ludzkie zycie. A ofiarami byly zamordowane dzieci. Ofiarami moga byc nastepne. Ofiarami prawa.

[szarobury]

Glo, nie mozna niedoskonaloscia prawa usprawiedliwiac czynienie z przestrzeni zycia parku safari. Jesli prawo jest zle - to trzeba je zmienic.
Jakos nie widze powodu aby psychopata, swiadomy tego ze popelnia czyn zbrodniczy, a o tym swiadczy ukrycie zwlok - mial uniknac odpowiedzialnosci karnej. Ale tez nie ma powodu sadzic ze ta kara go uleczy z choroby. Skoro uwazasz ze Szarobury ma racje - to ja Cie zapytam: czy jako matka, powierzysz swoje dziecku panu T.? Wiem ze to demagogia, ale w tym wypadku uzasadniona. Po prostu odpowiedz - tak lub nie.

No chyba nie powiesz mi ze czlowiek zdrowy gwalci i morduje dzieci.

Jeżeli był, jak twierdzisz, psychopatą, to powinien od razu trafić do zakładu zamkniętego, wówczas jednak jacyś specjaliści podpisali się pod stwierdzeniem o jego poczytalności i zadecydowali, że może odpowiadać za swoje czyny.

Uważam, że sprawa Trynkiewicza jest bardzo dobrą nauczką dla przeciwników kary śmierci. Gdyby wobec tego zbrodniarza została ona zastosowana (jako mordercy, pedofila, jednostki wobec której resocjalizacja jest niemożliwa lub wątpliwa), nie trzebaby było obecnie szukać w popłochu pozaprawnych sposobów wyeliminowania go ze społeczeństwa.

Natomiast jeśli przyjmujemy za podstawę dla ustawodawstwa - człowieczeństwo mordercy, jego szansę na poprawę, poszanowanie jego praw wszelakich, rozczulanie nad rozmaitymi jego uwarunkowaniami - to przykro mi bardzo, ale ponosimy wówczas z pełną świadomością ryzyko, że - niezależnie od wyroku - istnieje zawsze możliwość wyjścia takiej jednostki na wolność, w różnych okolicznościach. I całkiem słusznie odpowiedzialność powinno ponieść całe społeczeństwo za kierowanie się głupią, infantylną litością dla sprawców najcięższych przestępstw.

Niestety - w tej konkretnej sprawie - szarobury ma rację.

Pozdrawiam,


Glo.

[ayalen]

Uhumm. Infantylna litoscia nazywasz pomoc czlowiekowi ktory jest chory, i ktory nie panuje nad jej objawami? Latwiej zabic niz pomoc? Bardzo humanitarne podejscie.
Glo, nie odpowiedzialas na moje pytanie. Nie mow mi.o calym spoleczenstwie, ja pytam konkretnie o Twoje dziecko?