Ostatni akt
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Ostatni akt
Skrzęt. Wrzaski. Ból. Rzężenie. Brąz się w spiż zakleszcza.
Gorączka na policzkach. Oddechy jak raszpla.
Lepkie, cuchnące błoto pod stopami mlaska.
Z góry, ze złotej tarczy żywy ogień ścieka.
Ta jasność tam, na skrzydle: rzucasz mi wyzwanie,
twój hełm – chłodne elektrum – emanuje światłem,
ale ja cię ugaszę, na sztuki rozszarpię,
mój dzień otrąbi tryumf, nim twoja noc wstanie.
Nim się upał wypali, nim odzyskasz siłę,
którą by ci przywrócił srebrny sierp nad ziemią,
wdepczę cię w pył bitewny bezwładną, skrwawioną,
nakarmię swoim życiem twoje martwe łono,
a później - ustrojoną - dam na żer płomieniom,
byś nie mogła odebrać tego, co zdobyłem.
Gorączka na policzkach. Oddechy jak raszpla.
Lepkie, cuchnące błoto pod stopami mlaska.
Z góry, ze złotej tarczy żywy ogień ścieka.
Ta jasność tam, na skrzydle: rzucasz mi wyzwanie,
twój hełm – chłodne elektrum – emanuje światłem,
ale ja cię ugaszę, na sztuki rozszarpię,
mój dzień otrąbi tryumf, nim twoja noc wstanie.
Nim się upał wypali, nim odzyskasz siłę,
którą by ci przywrócił srebrny sierp nad ziemią,
wdepczę cię w pył bitewny bezwładną, skrwawioną,
nakarmię swoim życiem twoje martwe łono,
a później - ustrojoną - dam na żer płomieniom,
byś nie mogła odebrać tego, co zdobyłem.
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Ostatni akt
Śledzę ten zapis zdobywania twierdzy, jasny i prosty na pozór, a przecież pod koniec klepie mnie po ramieniu jakaś symbolika. Oglądam się do tyłu, ale przy moim słabym wzroku...
Kroczysz dalej po kartach historii, tylko czyjej tym razem?
Pozdrawiam, Ewo, bijąc brawo
Kroczysz dalej po kartach historii, tylko czyjej tym razem?
Pozdrawiam, Ewo, bijąc brawo

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ostatni akt
ooo, tak, Coob, symbolika, i to nie tylko pod koniec...coobus pisze: pod koniec klepie mnie po ramieniu jakaś symbolika
ano, trochę historii, trochę mitologii i owa symbolika, ale na razie nie podpowiem, poczekam, bo wierzę, że Ktoś trafi. Jak nie - to wtedy Ci opowiem i te historię i to, co z niej można wyczytać między wierszami...coobus pisze: Kroczysz dalej po kartach historii, tylko czyjej tym razem


piękie Ci dziękuje, że jesteś, ze poczytałeś i powiedziałeś dobre słowo, szczególnie w kwestii symboli...
z mnóstwem uśmiechów...
Ewa
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Ostatni akt
jakowaś Joanna d'Arc, tylko mniej święta
???

???
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ostatni akt
nie Joanna d'Arc. A tak na marginesie - co to znaczy "mniej święta" lub "bardziej święta"? Bo mnie się widzi, że świętości się nie stopniuje raczej? Ale mogę się mylić, jak to baba...januszek pisze: jakowaś Joanna d'Arc, tylko mniej święta


dziękuję Ci, Januszku, za obecność, za chwilkę dla wiersza i za słowo...
z uśmiechem...
Ewa
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Ostatni akt
Nie wiem o kim, ale czuję pod skórą jak diabli. Ewo, dotknęłaś mocno!
Pozdrawiam ciepełko zostawiam

Pozdrawiam ciepełko zostawiam


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ostatni akt
to mnie cieszy, Anastazjo, że poczułaś, bo to jest ważne w tym wierszu. Przepraszam, ale na razie nie napisze jeszcze o kim/czym jest rzecz; jeszcze chwilkę poczekam.anastazja pisze: Nie wiem o kim, ale czuję pod skórą jak diabli.
Ale obiecuję, że wyjaśnię...



ślicznie Ci dziękuję za odwiedzinki, za daną chwile i za "czucie"...
serdeczność posyłam...
Ewa
-
- Posty: 378
- Rejestracja: 29 kwie 2013, 0:06
Re: Ostatni akt
Turpistycznie i klasycystycznie, Ewo. Niemniej mój obraz jest jak najbardziej współczesny.
Miło było poczytać. Pozdrawiam
Miło było poczytać. Pozdrawiam

dumała rada całą noc jak tu poskromić tego gbura
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
on rankiem przepadł taki los i taka kocia już natura
więc kiedy cię od głośnych braw rozbolą ręce uszy spuchną
to popatrz w lustro może masz na grzbiecie szarobure futro
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Ostatni akt
Turpistycznie? raczej - bliżej prawdy, wszak bitwa tylko w literaturze jest piękna, "na żywo" - już znacznie mniej, i tio niezależnie od tego, kto walczy i o co walczy. Zaś dawna co do efektów nie różni się od współczesnej, różnica tkwi w użytych środkach. Ale wiersz - nie o tym, to tylko tło problemu.szarobury pisze: Turpistycznie i klasycystycznie, Ewo. Niemniej mój obraz jest jak najbardziej współczesny.
Widzę, że jest wielce hermetyczny, może za bardzo, ale jeszcze chwile poczekam na rozczytanie, może jednak? Jak nie - wyjaśnię, choć nie ma gorszej rzeczy, jak tłumaczenie swoich dziełek, dzielątek...


ślicznie Ci, szary, dziękuję za obecność, za czas i za słowo...
z serdecznością...
Ewa
-
- Posty: 701
- Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53
Re: Ostatni akt
mniej - więcej święta/ty -> jeżeli przez świętość zrozumiemy odbicie w sobie obrazu Boga [ a więc Kogoś bezsprzecznie Świętego i to w równym jednakowo stopniu ] to możemy być także różni w zależności od czystości własnego [wewnętrznego] lustra stąd im dalej żyjemy posunięci w czasie, mamy większą możliwość owej czystej świętości, bo i większy wybór dostępnych środków , no ... za wyjątkiem małpowania boga oczywiścieEwa Włodek pisze: na marginesie - co to znaczy "mniej święta" lub "bardziej święta"? Bo mnie się widzi, że świętości się nie stopniuje raczej? Ale mogę się mylić, jak to baba...
a Pentesilea przecież wcześniej niż Joanna d'Arc żyła ...
tym samym i 'my' mamy większe szanse

