Niosę swój bagaż na ramionach
i idę z nim od wielu lat
gdzie ziemia żyzna i zielona,
gdzie jeszcze przetrwał tamten sad.
Wędrówka moja nieskończona,
obiegłem prawie cały świat
ale tęsknota niespełniona
iść każe tam, gdzie wspomnień ślad.
Zarosła ścieżka opuszczona,
jestem zmęczony, tchu mi brak.
Kto weźmie ciężar na ramiona
gdybym wpół drogi jednak padł?
droga
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: droga
Tutaj niestety znów pisanie dla pisania Jabb .
W nachalnej perspektywie osoby pierwszej .
Jakby nie było pomysłu na każdą kolejną strofę .
Z uszanowaniem L.G.
W nachalnej perspektywie osoby pierwszej .
Jakby nie było pomysłu na każdą kolejną strofę .
Z uszanowaniem L.G.