szara eminencja

[Qń Który Pisze]

miłoœść to zapach twoich włosów
i szary bezmiar czystych spojrzeń
i czuły dotyk rzęs na twarzy
któremu oprzeć się nie sposób

miłoœść to usta właśœnie twoje
jak zapach malin w biały grudzień
gdy mówisz kocham wprost do ucha
i czekasz na mnie z niepokojem

miłoœść to fali bystry płomień
zamknięty w tobie ramionami
kiedy mnie puszczasz w śœrodek duszy
wchodzisz mi boso w ciepło dłoni

http://youtu.be/Ux4mFX74O44

[Leon Gutner]

Sympatycznie i nastrojowo .
Leonowi dobrze się przeczytało .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

wchodzisz mi boso w ciepło dłoni

to fajne! Szczególnie - to: boso! Bo dla kobiety obnażyć ciało - to o wiele mniej, niż obnażyć stopę. Bosa - znaczy: oddająca siebie! Czyli - wszystko. A szara eminencja? Ano, może ta bosa decyduje w sprawach tego, komu tę swoją "bosość" daje w dłonie. Ciepłe...
Ciekawie, Quniku, oj, ciekawie...

pozdróweczki posyłam...
Ewa

[grafomanka]

pięknie i romantycznie w wierszu moje klimaty

[Liliana]

miłość szarą eminencją, ciekawy pomysł,

[Qń Który Pisze]

Leon, miło, że odwiedziłeś czeladnika poezji, Qnika.
Ukłony z obu kopytek

Ewo twierdzisz, że bosa, to już obnażona?
Hm... jest w tym sporo racji.
Robert de Niro bardzo często uprawia seks w... skarpetach, co uważam za obrzydliwość i brak szacunku dla kobiety ale wcale bym się nie obraził, gdyby wskoczyła mi do lóżka w pończochach... naturtalnie z podwiązkami bez jakichś dodatkowch "utrudnień"
Marcjalis kiedyś powiedział, że kobieta nawet kompletnie rozebrana i tak nie jest dostatecznie naga.

Grafomanko, cieszę się, że odnalazłaś tutaj swoje klimaty...
Ten palec na ustach... na takich ustach... wcale nie nastraja do milczenia

Liliana... szara, bo ma piękne szare oczy, które gdy kochają potrafią się zaniebieszczyć a eminencja dlatego, że nadzwyczajnie wpływa na moje perceptory, robiąc to z marszu, jakby od niechcenia i wcale nie musi się wysilać

[januszek]

miło było czytać wiersz

ale i ad. do komentarzy to TYŻ czysta poezja