Nocne postanowienia
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Nocne postanowienia
Postanowiłam się nie spieszyć
i tak niczego nie dogonię,
nie muszę mieć wszystkiego naraz,
wiosną, wystarczą pelargonie.
Postanowiłam się nie martwić
i tak mam kilka siwych włosów,
nie wydam też tomiku wierszy,
bo nie potrzeba mi rozgłosu.
Odtąd dla siebie będę miła,
tolerancyjna , bez przesady,
na smutek kupię sobie chałwę,
tabliczkę gorzkiej czekolady.
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który przyprawia mnie arytmią.
Czasem odwiedzę przyjaciela,
co stara się być dla mnie miły,
/po prawdzie, to go zaniedbuję/,
a on by nieba mi przychylił.
Lecz obiecuję wnet poprawę,
z nadejściem zimy, albo wiosny,
wiele zależy wszak od słońca,
wszystko się robi dziwnie proste.
możliwe poprawki
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który mnie nie zachwyca zbytnio.
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
będę kobietą znów ambitną.
/to była pierwotna wersja/
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który "przyprawia mnie" arytmią.
i tak niczego nie dogonię,
nie muszę mieć wszystkiego naraz,
wiosną, wystarczą pelargonie.
Postanowiłam się nie martwić
i tak mam kilka siwych włosów,
nie wydam też tomiku wierszy,
bo nie potrzeba mi rozgłosu.
Odtąd dla siebie będę miła,
tolerancyjna , bez przesady,
na smutek kupię sobie chałwę,
tabliczkę gorzkiej czekolady.
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który przyprawia mnie arytmią.
Czasem odwiedzę przyjaciela,
co stara się być dla mnie miły,
/po prawdzie, to go zaniedbuję/,
a on by nieba mi przychylił.
Lecz obiecuję wnet poprawę,
z nadejściem zimy, albo wiosny,
wiele zależy wszak od słońca,
wszystko się robi dziwnie proste.
możliwe poprawki
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który mnie nie zachwyca zbytnio.
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
będę kobietą znów ambitną.
/to była pierwotna wersja/
***
Codziennie psa pogłaszczę czule,
kwiatki pochwalę, że znów kwitną,
zapomnę o telewizorze,
który "przyprawia mnie" arytmią.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2011, 21:27 przez Malwina, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Nocne postanowienia
czyżby postanowienia noworoczne
...i tu przestroga: one się nigdy nie sprawdzają
napisane lekko i z wdziękiem,fajnie się czyta

napisane lekko i z wdziękiem,fajnie się czyta

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nocne postanowienia
owszem, leciutko się czyta
zamarudzę tylko przy jednym i dopytam
jeśli tak, to podoba mi się taka metafora
zamarudzę tylko przy jednym i dopytam
czy masz na myśli "przyprawę"?Malwina pisze:który przyprawia mnie arytmią.
jeśli tak, to podoba mi się taka metafora
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Nocne postanowienia
Ewo! Tu napisałam w zamiarze, doprowadza mnie do szewskiej pasji, denerwuje, funduje mi itp. 

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nocne postanowienia
a to szkodaMalwina pisze:Ewo! Tu napisałam w zamiarze, doprowadza mnie do szewskiej pasji, denerwuje, funduje mi itp.
bo w takim znaczeniu/zamyśle, lepiej by brzmiało np telepie
natomiast przyprawianie arytmią, bardzo mi się podoba. Pomyśl może
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Nocne postanowienia
Zastanawiam się głośno, czy aby nie ma takiego sformułowania, przyprawia mnie o mdłości.Mnie akurat przyprawia o arytmię, serio. 

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nocne postanowienia
o arytmię, zgodaMalwina pisze:Mnie akurat przyprawia o arytmię,
ale napisałaś arytmią

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Nocne postanowienia
Ewa, masz rację, pomyślę, dzięki 

Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/