Zegar chwile odmierza, od czerni spuchnięte.
Chłód naznaczył mijanie. Dłoń w dłoni zamiera.
Nic się więcej nie zdarzy, od słów do zapętleń;
na odchodne ktoś krzyknie - zapomnij i przebacz.
A za bramą listopad obnażył jawory
z rudych strzępów, z pajęczyn, z pokutnych włosiennic.
Nagość łamie gałęzie i uczy pokory,
aż się sen gradzinami po brzegi wypełni.
Lecz ta drama na niby. Umowna gra znaczeń.
Bóg prześmiewca z precyzją, dopóki trwa hucpa,
megabajty układa na czarnym ekranie
w monotypie bez sensu, w śmiertelne przeczucia .
Połączenie zerwane. Wiatr hula po ciemniach;
nie istnieje żałoba w pułapce serwera.
____________________
Glo.
Cyfryzacja umierania
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Cyfryzacja umierania
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Cyfryzacja umierania
Kolejny z cyfrowego cyklu liryków Glo .
Ulegam takiej poetyce bez żadnych oporów
Z uszanowaniem L.G.
Ulegam takiej poetyce bez żadnych oporów

Z uszanowaniem L.G.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Cyfryzacja umierania
Wypunktowałem trzy wyraźnie cyfrowe wzruszenia. No, może połączenie mnie cyfrowe. Mimo tytułu jest ich mniej, niż bym się spodziewał. A za to wiersz jest o prawdziwym życiu i ludzkich losach. Ale właśnie tak jest. Cyfrowy świat nie jest wcale inny.Gloinnen pisze:megabajty układa na czarnym ekranie
...
Połączenie zerwane
...
nie istnieje żałoba w pułapce serwera.
Myślę, że stale nas ekscytuje nawet samo słowo - cyfra. Jako przeciwstawność, no właśnie, czego. Formalnie - analogowego, naturalnego, tradycyjnego. A faktycznie to kolejny etap poszerzający przestrzeń rzeczywistą, ludzie zasiedlają ją swoimi emocjami i uczuciami.
Ekran, światłowody, serwer to po prostu kolejne narzędzia, prosta konsekwencja kamiennej siekierki. Siekierka ta jest równie bezduszna, jak serwer gromadzący, zarówno dane ze stacji kosmicznych, jak i wiersze i miłosne listy. Może być nawet odwrotnie, to serwer jawić się może jako życie.
Przez chwilę piszesz o dramatach na niby. Bo dlaczego one na niby, że w wirtualnej są przestrzeni? Sama już nie raz twierdziłaś, że wirtualnie, nie znaczy, że nie naprawdę. A umowne gry znaczeń były zawsze. Nieprawdziwe, sztuczne uśmiechy, zdrady, rozstania.
A przeczucia. Przypisujemy różnym znakom znaczenie. Czasem na podstawie zwykłych koincydencji a czasem, po prostu, dla zapełnienia braku informacji. Ale te monotypie bez sensu nie muszę wcale nie mieć sensu. Trzeba docenić umysł integrujący różne informacje w jeden przekaz. Tak było zawsze, przed ucyfrowieniem.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Cyfryzacja umierania
wśród słów o cyfryzacji ujmuje najbardziej.Gloinnen pisze:Chłód naznaczył mijanie. Dłoń w dłoni zamiera.
Nic się więcej nie zdarzy, od słów do zapętleń;
Pozdrawiam Glo.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"