Dwanaście uderzeń

[coobus]

pierwsze drugie... za oknem reflektor spóźniony
bilardowym rozbiciem przez szybę się wtoczył
przebudzone pytania przysiadły skulone
w swoim cichym kąciku na krawędzi nocy

piąte szóste... klaśnięciem podrywasz pragnienia
siłą przeczuć kołują każde w swoją stronę
nieświadome wielkości bezkresnych przestrzeni
gdy nadstawiasz im ramię wracają spełnione

siódme ósme... nie-życie z życiem się zapętla
nic się dzisiaj nie skończy nic się nie narodzi
pusty pokój pokrywą szczelnie przyciśnięty
już dawno stracił świeżość od zatęchłych godzin

jedenaste... w tętnicach przepycha się życie
z wykształconym objawem choroby sierocej

może o tym ci właśnie przypomni za chwilę
dwunaste uderzenie serca o północy

[anastazja]

jedenaste... w tętnicach przepycha się życie
z wykształconym objawem choroby sierocej

może o tym ci właśnie przypomni za chwilę
dwunaste uderzenie serca o północy

Przysiadłam na schodach odliczania. coobusku. Zamyśliłeś.

[Ewa Włodek]

ileż się może zdarzyć w ciągu dwunastu uderzeń serca. Mnóstwo, Coob, jak sam napisaleś...

poczytałam z przyjemnością
serdeczność posyłam...
Ewa

[P.A.R.]

czuć i jeszcze to oddać...
chociażby w jasyr
chyba wiesz, co chciałem powiedzieć...
do samej ziemi...

[em_]

Niezły, bardzo niezły.

[skaranie boskie]

A toś mi zaimponował, Coobusie.
Pozazdrościć takich uderzeń serca.

[EdwardSkwarcan]

siódme ósme... nie-życie z życiem się zapętla
nic się dzisiaj nie skończy nic się nie narodzi
pusty pokój pokrywą szczelnie przyciśnięty
już dawno stracił świeżość od zatęchłych godzin

Ciekawy pomysł i super wykonanie
Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Bajka . Cóż to pleść . Kompletnie mnie rozkładają takie wiersze . Kiedy czytam podobne rzeczy serce pełne radości że kiedyś tam gdzieś poezja na drodze stanęła i że świeci jeszcze takim blaskiem jak u ciebie Coobi.
Cóż za klimat .

W zachwycie L.G.

[coobus]

Do czytających i komentujących przypijam w podzięce
zwłaszcza do Ciebie P.A.R. - bo tak rzadko można Cię tu dziś spotkać. Wracaj z wierszami, myślę, że ich tu brakuje.

[EwaMagda]

Ech, Coby... doskonały, poruszający struny ukryte gdzieś głęboko, schowane na dnie

Pozdrawiam pięknie