Zagadkowa historia

[Malwina]

Tamta pani uśmiech ma wciąż zagadkowy,
jakby chciała opowiedzieć ( bez szczegółów),
prawie wierzę, że posiada rzadkie cechy,
skoro właśnie,ją pan wybrał spośród tłumu.

Mówi szyfrem, a ja nie wiem co to znaczy,
może lepiej, w końcu byłoby mi smutno,
widzę jasno, że nie jestem w pana typie,
mam nadzieję, przyjdzie dla mnie lepsze jutro.

Ale troszkę, to zazdroszczę owej pani,
miała szczęście, że spotkała dżentelmena,
który co dzień o niej myśli, pisze wiersze,
w moim życiu, to niestety, nic nie zmienia.

[skaranie boskie]

No i popadłem z letniej wesołości w prawie jesienny smutek.
Dlaczego mi to zrobiłaś, Malwino?
Dlaczego chcesz zasmucić małpę?
A może ja powinienem się doszukać lekkiej groteski, ukrytej w tych wersach?
Doszukałem się, ale i tak mi smutno...

jakby chciała opowiedzieć / bez szczegółów/

Nawiasy, Malwino, nie ukośniki!

[Malwina]

skaranie- co nie tak? Forma, czy treść?To już nie wolno nikomu zazdrościć?

[Leon Gutner]

A Leo bez smutków po raz drugi z lekkością .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

cóż, bywa w życiu - jak w wierszu, a w wierszu - jak w życiu. Po Twojemu, Malwinko...

i uśmiechy, uśmiechy...
Ewa

[skaranie boskie]

skaranie- co nie tak? Forma, czy treść?

A kto powiedział, że jest coś nie tak?
Po prostu poczułem smutek, czytając, choć wyczuwam w wierszu odrobinę żartu.

[EdwardSkwarcan]

Mówią, że serce nie sługa heh
Zgrabnie