Hamadriada (zakochana brzoza)
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Hamadriada (zakochana brzoza)
Płacz w ciszy, a do wtóru echa ciche łkanie.
Samotna brzoza z brzegu wypatruje w dali
kochanka, co odpłynął w śmiertelników kraje.
Pończochy białe wzuła, jeszcze przed rozstaniem,
na ślub, który z rąk elfów sobie przysięgali.
Odpłynął, płacz pozostał z echa cichym łkaniem.
Podstępem w bór zwabiła na magiczny taniec,
by omotać i związać, lecz życie ocalił
miłością, nim powrócił w śmiertelników kraje.
Przeczuła nimfa płocha, że serce jej złamie
już na elfiej polanie, kiedy tańcowali
z rzewną świerszczy muzyką, z cichym echa łkaniem.
Teraz w sukni liściastej, w zieleni przestaje.
Liście niczym łzy roni, w zadumie, azali
wróci stąd ukochany, gdzie śmiertelnych kraje?
Co roku o tej porze schodzi na rozstaje,
marząc, że jego postać zjawi się z oddali,
imię, co w wiatr krzyczała, wraca echa łkaniem.
Kochanek, Styks przepłynął, w śmiertelników kraje.
J.E.S.
Samotna brzoza z brzegu wypatruje w dali
kochanka, co odpłynął w śmiertelników kraje.
Pończochy białe wzuła, jeszcze przed rozstaniem,
na ślub, który z rąk elfów sobie przysięgali.
Odpłynął, płacz pozostał z echa cichym łkaniem.
Podstępem w bór zwabiła na magiczny taniec,
by omotać i związać, lecz życie ocalił
miłością, nim powrócił w śmiertelników kraje.
Przeczuła nimfa płocha, że serce jej złamie
już na elfiej polanie, kiedy tańcowali
z rzewną świerszczy muzyką, z cichym echa łkaniem.
Teraz w sukni liściastej, w zieleni przestaje.
Liście niczym łzy roni, w zadumie, azali
wróci stąd ukochany, gdzie śmiertelnych kraje?
Co roku o tej porze schodzi na rozstaje,
marząc, że jego postać zjawi się z oddali,
imię, co w wiatr krzyczała, wraca echa łkaniem.
Kochanek, Styks przepłynął, w śmiertelników kraje.
J.E.S.
Ostatnio zmieniony 26 gru 2017, 14:35 przez alchemik, łącznie zmieniany 2 razy.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
jest stylizacja - na snetymentalizm, I jako stylizacja - wiersz się obroni...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
Ewa ma rację .
Ten wiersz broni się stylizacją i nastrojem
Z perspektywy spojrzenia pod tym kontem Leo przyjemnie odebrał tekst.
Z uszanowaniem L.G.
Ten wiersz broni się stylizacją i nastrojem
Z perspektywy spojrzenia pod tym kontem Leo przyjemnie odebrał tekst.
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
Niezłe, chociaż śmiertelne, przynajmniej w baśniowej odsłonie,
wracamy do wierszy wraz z ich tchnieniem, budzącym do
słownych niezapominajek...
wracamy do wierszy wraz z ich tchnieniem, budzącym do
słownych niezapominajek...

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
Dla mnie tylko ten Styks tutaj nie pasuje. Styks i elfy? Dwa całkowicie odmienne kręgi kulturowe.
Pozdr.
Pozdr.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
To raczej kręgi baśniowe niz kulturowe.Gloinnen pisze:Dla mnie tylko ten Styks tutaj nie pasuje. Styks i elfy? Dwa całkowicie odmienne kręgi kulturowe.
Pozdr.
Pozwoliłem sobie nie przejmować się tym.
Mieszam baśnie tak jak autorzy współczesnych powieści fantasy.
Przecież jestem alchemikiem.
Zwróć uwagę milady, szanowna elfio, że driady też są z innej baśni, niż elfy.
A elfy to takie małe kurduple ze skrzydełkami motyla lub ważki, a nie dumni nieśmiertelni z Lothlorien.
Choć niektórzy sprzeczają się, że to faerie (wróżki).
A Styks, czy też Leta płynie sobie poza wszystkimi światami.
Może nosić różne nazwy.
Ale jest tytlko jedna rzeka oddzielająca śmiertelnych od zaświatów.
Ode mnie

Dla mnie to jest szczególny wiersz.
Stylizacja oczywiscie.
Bo przecież to baśń, a więc jak mogłoby obyć się bez stylizacji.
Kwestia w tym, czy potrafi się stylizować.
Czy potrafi się utrzymać w takiej wymagającej formie jak Villanella.
Czy ja potrafię?
To jest moja pierwsza villanella.
Zafascynowałem sie tą formą jak tylko ją poznałem.
Na tyle, gupi gupek, że wstawiłem na ósme wiersz dwukrotnie i biedny fałszerz musiał zamykać temat.
Dziś wstawię inną swoją villanellę. Już nie stylizowaną.
Dziękuję milady.
Wasza wysokość...?

* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
Dla mnie akurat dokładnie odwrotnie.alchemik pisze:A elfy to takie małe kurduple ze skrzydełkami motyla lub ważki, a nie dumni nieśmiertelni z Lothlorien.

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
Gdybym był moderatorem, administratorem lub kimś z "zarządu", pewnie napisałbym to, co poprzednicy
Ale cenię sobie prawdę i własne zdanie, chociaż moja prawda nadal jest tylko moją prawdą
Wiersz jest po prostu słaby a rymy typu "łkanie, rozstanie, złamie, przestaje, kraje, przestaje..." -
to przedszkole poezji. Poza tym niezwykła ilość powtórzeń... "cichym echa łkaniem" - prawie w każdej strofie. Rzewny klimat mnie nie rusza, bo właśnie zbyt... rzewny.
Elfy, to mitologia germańska i nie bardzo koreluje z grecką. Jedynie klimat w jakiś sposób określa wiersz, bo reszta... nietety zostaje daleko w tyle. Ale sam klimat nie robi wiersza.
Zyczę dalszych owocnych starań, bo ten potencjał można znacznie lepiej wykorzystać

Ale cenię sobie prawdę i własne zdanie, chociaż moja prawda nadal jest tylko moją prawdą

Wiersz jest po prostu słaby a rymy typu "łkanie, rozstanie, złamie, przestaje, kraje, przestaje..." -
to przedszkole poezji. Poza tym niezwykła ilość powtórzeń... "cichym echa łkaniem" - prawie w każdej strofie. Rzewny klimat mnie nie rusza, bo właśnie zbyt... rzewny.
Elfy, to mitologia germańska i nie bardzo koreluje z grecką. Jedynie klimat w jakiś sposób określa wiersz, bo reszta... nietety zostaje daleko w tyle. Ale sam klimat nie robi wiersza.

Zyczę dalszych owocnych starań, bo ten potencjał można znacznie lepiej wykorzystać

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Hamadriada (zakochana brzoza)
He he, kuniu, który wie co pisze.
Taki urok villanelli z jej powtórzeniami.
Jak wspominałem to zamknięta forma, wymagająca rymów i powtórzeń w ściśle określonych miejscach.
Schemat możesz sobie spisać z Wiki.
Dodano -- 14 lis 2014, 19:22 --
Chciałem tylko powiedzieć, że to mistrz Tolkien uczynił ich takimi.
Weźmy takie trolle.
Pamiętasz może Muminki Tove Jansson?
A trolle Tolkiena, to już inna kategoria wagowa.
Tyle o mieszaniu kręgów i tworzeniu baśni.
W końcu jestem alchemikiem.
Taki urok villanelli z jej powtórzeniami.
Jak wspominałem to zamknięta forma, wymagająca rymów i powtórzeń w ściśle określonych miejscach.
Schemat możesz sobie spisać z Wiki.
Dodano -- 14 lis 2014, 19:22 --
No nie! Dla mnie też. Jestem zakochany w dumnych elfach.Gloinnen pisze:Dla mnie akurat dokładnie odwrotnie.alchemik pisze:A elfy to takie małe kurduple ze skrzydełkami motyla lub ważki, a nie dumni nieśmiertelni z Lothlorien.
Chciałem tylko powiedzieć, że to mistrz Tolkien uczynił ich takimi.
Weźmy takie trolle.
Pamiętasz może Muminki Tove Jansson?
A trolle Tolkiena, to już inna kategoria wagowa.
Tyle o mieszaniu kręgów i tworzeniu baśni.
W końcu jestem alchemikiem.

Ostatnio zmieniony 29 paź 2017, 2:23 przez alchemik, łącznie zmieniany 1 raz.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: Hamadriada(zakochana brzoza)
No cóż, nie znam się na villanelli i myślę, że mnie nie wciągnie "wiejski" klimat jej misternej zawiłości, która zamiast rozwijać skrzydła, skupia się na banalnych rymach i powtórzeniach ale skoro jest Taki wymóg konstrukcji tego wiersza - to nic ponad nie dodam. Nie sądzę, żebym kiedyś wziął się za pisanie villanelli ale oczywiście respektuję jej istnienie i powiem szczerze, że to całkowicie nieznana mi forma i dlatego analizowałem bez konkretnej wiedzy o villanelli, bo takiej po prostu nie posiadam. Pozdrawiam 

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia