Śmiertelność złotych liści

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Śmiertelność złotych liści

#1 Post autor: coobus » 21 lis 2014, 20:58

Zrozumiał dnia pewnego,
że to już jego miesiąc,
obsunął się z gałęzi
w stalowe zimne szpony,

skrzydlatym soplem zawisł,
słoneczną iskrę krzesząc,
a potem gasł powoli
na kracie przyczajony.

I trwało to czas jakiś,
nim wiatr się z góry stoczył,
by dalszą drogę wskazać
i zamknąć za nim bramy,

by mógł zrozumieć wyrok,
co wcale nie wyrokiem,
jesienią tylko ledwie,
snem sadów posiwiałych.

Wytopił duszę złotą
w tyglu parkowych ścieżek,
a miał być nieśmiertelnym...

Zasypiał,
ciągle wierząc.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2014, 19:08 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Malwina
Posty: 1082
Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
Lokalizacja: gród solny
Kontakt:

Re: Śmiertelność złotych liści

#2 Post autor: Malwina » 21 lis 2014, 21:38

zapowiadało się tak pięknie
a jednak przyszedł dzień pechowy
słońce nie grzało już jak dawniej
kolory zbrzydły były płowe

podjęto zatem rezolucję
nie ma co czekać idzie jesień
robi się chłodno nieciekawie
wiatr coraz gorsze wieści niesie

może spróbujmy zmienić miejsce
pofruńmy razem gdzieś w nieznane
ja pomyślały tak zrobiły
i stąd posiały pewien zamęt

drzewa już nagie rozebrane
patrzą i nie chcą w fakty wierzyć
u stóp złocisty gruby dywan
nawet nie fruwa tylko leży

Smutne, ale nieuchronne, podziwiam liście, za odwagę:)
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią
.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój.
/moje/

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Śmiertelność złotych liści

#3 Post autor: anastazja » 22 lis 2014, 20:08

Opadamy jak liście... :) smutnie i pięknie.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Śmiertelność złotych liści

#4 Post autor: em_ » 23 lis 2014, 13:09

Ładnie,
przeczytałam z przyjemnością.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Śmiertelność złotych liści

#5 Post autor: Leon Gutner » 24 lis 2014, 11:08

Pośniłem snem sadów posiwiałych. :)

Przecudnie - i pomysł i wykonanie . :vino:

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Śmiertelność złotych liści

#6 Post autor: coobus » 24 lis 2014, 18:20

Malwina pisze:u stóp złocisty gruby dywan
nawet nie fruwa tylko leży
Jesienne złote dywany potrafią czasami latać. Ładny wiersz, Malwinko. Żegnamy strofami odchodzącą jesień.

Ana, em_, Leo - dziękuję za wspólny jesienny spacer. :)

Wiersz napisany do fotografii Magdy M. Inspirującej. Po fotografie Magdy sięgam od lat, to jej zdjęcia zdobią okładki moich tomików. Bo warte są tego :ok:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Śmiertelność złotych liści

#7 Post autor: Gajka » 25 lis 2014, 0:17

Coobi, piękna ekfraza-jesienna nostalgia :ok:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Śmiertelność złotych liści

#8 Post autor: Gloinnen » 26 lis 2014, 10:29

Podoba mi się to pochylenie nad jesiennym liściem i pomysł, aby wiersz oprzeć na jego personifikacji. Czytelnik może się zresztą sam utożsamić z podmiotem Twojego wiersza, bo przecież refleksja o przemijaniu dotyczy każdego z nas.

Przeszkadza mi jedno:
coobus pisze:liściastym soplem zawisł,
Piszesz o liściu. Domyślnie cały czas wskazujesz na niego, jako na peela. Więc określenie "liściasty" jest w pewnym sensie tautologiczne. Zamieniłabym ten epitet na inny, np. "skrzydlaty"...

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Śmiertelność złotych liści

#9 Post autor: iTuiTam » 27 lis 2014, 17:29

coobus pisze:...
by mógł zrozumieć wyrok,
co wcale nie wyrokiem,
jesienią tylko ledwie,
snem sadów posiwiałych.
...
Jesienny nastrój na wagę złotego liścia.

Budujesz - jak zawsze - klimat, wykorzystując drobiazg.

:)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Śmiertelność złotych liści

#10 Post autor: coobus » 30 lis 2014, 19:07

Gloinnen pisze:określenie "liściasty" jest w pewnym sensie tautologiczne. Zamieniłabym ten epitet na inny, np. "skrzydlaty"...
Masz rację, wiersz kuleje w tym miejscu. Skorzystam z podpowiedzianego słowa, rzeczywiście pasuje - wprowadzam zmianę. Dziękuję :ok:

Gajka, Ela - pozdrawiam wciąż jeszcze jesiennie. :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”