księżyc w sosie grzybowym
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
księżyc w sosie grzybowym
Czyli skąd się wzięło drabble "Świętopietrze". Z dedykacją dla Coobuska, który "był ze mną w tych ciężkich chwilach".
księżyc w sosie grzybowym
znów jak co roku niemal po łokcie
urabiam ręce bo idą święta
wszystko się staje natychmiast droższe
więc tylko miotam wokół przekleństwa
że znów brak forsy do jasnej nędzy
i chyba w końcu wyciągnę nogi
patrząc jak w kuchni króluje księżyc
w sosie grzybowym
wywar bulgocze za oknem świta
zapach się szwenda w kątach mieszkania
a ja szaleję warczę jak brytan
bo tysiąc uszek wciąż mi się kłania
nic więc dziwnego że w głowie mętlik
i już o litość jedynie proszę
zwłaszcza że w oknie ciągle tkwi księżyc
w grzybowym sosie
wałkuję ciasto farsz się ostudził
w dłoni kieliszek skacze jak pajac
i jakoś nikt mnie nie chce obudzić
z tego koszmaru – mam czego chciałam
bo zamiast zwiewać z domu w te pędy
na rajską wyspę z lazurem wody
pichcę i pichcę a w garnku księżyc
w sosie grzybowym
księżyc w sosie grzybowym
znów jak co roku niemal po łokcie
urabiam ręce bo idą święta
wszystko się staje natychmiast droższe
więc tylko miotam wokół przekleństwa
że znów brak forsy do jasnej nędzy
i chyba w końcu wyciągnę nogi
patrząc jak w kuchni króluje księżyc
w sosie grzybowym
wywar bulgocze za oknem świta
zapach się szwenda w kątach mieszkania
a ja szaleję warczę jak brytan
bo tysiąc uszek wciąż mi się kłania
nic więc dziwnego że w głowie mętlik
i już o litość jedynie proszę
zwłaszcza że w oknie ciągle tkwi księżyc
w grzybowym sosie
wałkuję ciasto farsz się ostudził
w dłoni kieliszek skacze jak pajac
i jakoś nikt mnie nie chce obudzić
z tego koszmaru – mam czego chciałam
bo zamiast zwiewać z domu w te pędy
na rajską wyspę z lazurem wody
pichcę i pichcę a w garnku księżyc
w sosie grzybowym
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: księżyc w sosie grzybowym
Dziękuję, Milo, że tak to odebrałaś. Oblizałem się, czytając. Przypomniał mi się jeden z moich wierszy, gdzie księżyc był jak baton marcepanowy. Inny przysmak, ale poetyka podobna. Smaczne te nasze wiersze (wybacz brak skromności). Wiesz, kiedy byłem myślami z Tobą? Jak toczyłaś ciężkie boje z kredensem. Wygrane boje. Dziś mogę pogratulować, bo efekt końcowy robi wrażenie, czego Ci jeszcze nie napisałem. Arcydzieło.
Za wiersz
Za wiersz

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: księżyc w sosie grzybowym
A masz go gdzieś pod ręką?coobus pisze:Przypomniał mi się jeden z moich wierszy, gdzie księżyc był jak baton marcepanowy.

To wrzuć, bo chcę przeczytać.
Ciekawe, bo ja mam piernikowy księżyc - jeszcze tu nie był, więc dodam - dla Ciebie.

Podobnymi drogami chodzą chyba nasze księżyce.
Aha - jest jeszcze "grudniowy księżyc" - ale to innym razem.
Dzięki, Coobusku.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: księżyc w sosie grzybowym
Narobiłaś smaku tym wierszem, nie tylko Coobusowi. Do tego jeszcze w świątecznych klimatach. Cały wir przygotowań, emocji związanych z doprawianiem potraw i bożonarodzeniową gorączką.
Szkoda że ja jak do tej pory nie miewałam takich pomysłów.

Szkoda że ja jak do tej pory nie miewałam takich pomysłów.

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: księżyc w sosie grzybowym
Mila, księżyc w sosie grzybowym i pichcenie słowami tak rytmiczne i płynne że aż Leona od zapachów skręca .
Z wielkim podziwem wasza kuchenność
Ukłony L.G.
Z wielkim podziwem wasza kuchenność

Ukłony L.G.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: księżyc w sosie grzybowym
Jasne, Nalcia, bo wszystko smakuje lepiej, gdy się nie musi samemu tego pichcić.Nalka31 pisze:Narobiłaś smaku tym wierszem,

Ani chyba będę musiała Cię poczęstować barszczem z uszkami w przyszłe święta, Leonku.Leon Gutner pisze:że aż Leona od zapachów skręca

Dzięki serdeczne za wspólne pichcenie.

I miłego.
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: księżyc w sosie grzybowym
Miladora pisze:bo zamiast zwiewać z domu w te pędy
na rajską wyspę z lazurem wody
pichcę i pichcę a w garnku księżyc
w sosie grzybowym




A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: księżyc w sosie grzybowym
Jeżeli dobrze gotujesz, Ana, to nie dziwię się, że nie chce.anastazja pisze:co roku kombinuję, żeby wyruszyć w święta, z domu.Ale mój mąż, nie chce

Moi też nie chcą.
Serdeczności z podziękowaniem

Mamy cały rok czasu na szczęście...
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- EdwardSkwarcan
- Posty: 2660
- Rejestracja: 23 gru 2013, 20:43
Re: księżyc w sosie grzybowym
Podziwiam kobiety za cierpliwośćMiladora pisze:wywar bulgocze za oknem świta
zapach się szwenda w kątach mieszkania
a ja szaleję warczę jak brytan
bo tysiąc uszek wciąż mi się kłania

Czy uszka z borowikami, bo to moje ulubione danie


- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: księżyc w sosie grzybowym
A jakże - prawdziwki i podgrzybki.EdwardSkwarcan pisze:Czy uszka z borowikami, bo to moje ulubione danie![]()

A do tego postny barszcz na zakiszonym w domu soku z burakach i grzybowym smaku.
Miło mi, że wiersz smakował.

Dziękuję

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)